Anna Dereszowska: kobieca solidarność to nie filmowy mit

Ostatnia aktualizacja: 25.02.2016 16:00
- Wychowywałam się z samymi chłopakami i wydawało mi się, że lepiej dogaduję się z mężczyznami, ale kiedy urodziłam dziecko poczułam, co to kobieca solidarność - zapewnia popularna aktorka.
Audio
  • Męska przyjaźń i kobieca solidarność w historii kina okiem aktorki Anny Dereszowskiej (Tryb głośnomówiący/Czwórka)
Anna Dereszowska zapewnia, że kobiety-aktorki też mogą się solidaryzować, a nie tylko rywalizować ze sobą. Tutaj na zdjęciu z aktorką Jolantą Fraszyńską
Anna Dereszowska zapewnia, że kobiety-aktorki też mogą się solidaryzować, a nie tylko rywalizować ze sobą. Tutaj na zdjęciu z aktorką Jolantą FraszyńskąFoto: PAP/Stach Leszczyński

Dziś Anna Dereszowska otacza się przyjaciółkami nie tylko na planie, jak choćby w serialu "Klub szalonych dziewic", ale też w życiu prywatnym. - Mam grono bardzo bliskich mi dziewczyn, z którymi wspieramy się i w tych dobrych, i w tych złych chwilach - opowiada. - Jestem też zdania, że w moim zawodzie można mieć przyjaciółki.

W kobiecą solidarność wierzy także jeden z najciekawszych twórców współczesnego kina i pięknie to pokazuje w swoich filmach. Aktorki zabiegają o to, by u niego zagrać, a on tworzy im warunki, w których mogą rozkwitnąć tak jak Penélope Cruz czy Cecilia Roth.

***

Tytuł audycji: Tryb głośnomówiący

Prowadzący: Beata Kwiatkowska i Błażej Hrapkowicz

Data emisji: 24.02.2016

Godzina emisji: 20.00

kul/mg

Czytaj także

Agnieszka Żulewska o pupilach, którzy mogą zniszczyć związek

Ostatnia aktualizacja: 14.01.2016 13:55
- Jeśli wszystko jest w porządku, to ani wychodzenie na spacer, ani czyszczenie kuwety nie doprowadzą do konfliktu - mówi aktorka Agnieszka Żulewska. - Chyba, że zwierzak zagryzł Twoje ulubione szpilki - to zmienia postać rzeczy...
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Planeta singli". Komedia romantyczna jako pole bitwy

Ostatnia aktualizacja: 05.02.2016 13:00
- Reżyser Mitja Okorn jest absolutnym zabijaką. Zarzyna siebie i innych w imię rzeczy, w które wierzy. Dzięki temu widz nie musi się męczyć na filmie, który ma być dla niego rozrywką - mówi Michał Chaciński, współtwórca "Planety singli".
rozwiń zwiń