Joulie Fox: wesoła melodia powinna mieć smutny tekst
Julia Pietrucha gwarantuje maksymalną liczbę uroczych doznań, jeśli chodzi o muzykę. Ula Kaczyńska jest urzeczona każdym jej utworem, każdą aktywnością sceniczna, tym jak Julia opowiada o współczesności i we współczesności o świecie.
Posłuchaj
53:22 2020_11_25 09_06_31_PR4_Wszystko_gra.mp3 Julia Pietrucha opowiada o nowej płycie (Wszystko gra/Czwórka)
Nie cel, a droga
- W podróży nieważny jest nie cel, tylko droga - ja tą zasadą kieruję się nie tylko w podróży, ale i w życiu - przyznaje artystka. - Nie cel, nie osiąganie, nie dążenie do konkretnych sytuacji, ale ta przyjemność w pokonywaniu trudności, w uczeniu się i rozwoju są dla mnie ważne. Moje podróże pozwoliły mi w to uwierzyć i wcielić w życie - dodaje.
Płyta - cel?
"Folk it! Tour" to trzecia płyta artystki – żeby powstała, podróż tworzenia trzeba było zakończyć. - Ten czas i procesy trzeba zamknąć, bo inaczej można siedzieć i tworzyć bez końca - przyznaje Julia Pietrucha. - Finalny projekt, w moim przypadku, jest dość szybko osiągalny. Może to przez ludzi, z którymi pracuję, może przez taką pewność, że to, co powstało w danym momencie, to najlepsze co mogłoby być... - dodaje.
Julia Pietrucha na swe wcześniejsze projekty patrzy z czułością i zrozumieniem. Przy pracy nad "Folk it! Tour" wróciła do nich i usłyszała je na nowo. - To nowa-stara płyta o podróżowaniu, również wewnętrznym - mówi. - W trackie koncertów utwory dostawały nowe życie. To miała być płyta koncertowa, zapis wybranych utworów. Taki był zamysł - wspomina.
Nie bez znaczenia dla nowego albumu była podróż kamperem. - Wraz z instrumentami ruszyliśmy w czterodniową podróż. Zamknęliśmy się w swoim świecie - wspomina artystka. - Tam powstały 4 utwory, a sami muzycy zdecydowali, że one muszą znaleźć się na płycie - dodaje. - Nagraliśmy je jeszcze w energii podróży - dodaje.
Julia Pietrucha - With The Wind (Official Lyric Video)/Julia Pietrucha
"Helsinki Special Edition" płytą tygodnia. Daria Zawiałow: to zamknięcie pewnego rozdziału
Julia Pietrucha przyznaje, że ma szczęście do ludzi. Ufa swojej intuicji. Na scenie i płycie słyszymy ją w towarzystwie Marty Zalewskiej, Michała Lamży i Jakuba Jaźwieckiego. - Zawsze chciałam być na scenie z ludźmi, z którymi będę się czuła dobrze - podkreśla.
Artystkę znamy z delikatnego śpiewu. Ula Kaczyńska zapytała ją jednak o krzyk czy growl w muzyce. - To jest w planach - zdradziła wokalistka. - Coś we mnie się obudziło w czasie pandemicznych czasów. Nie chcę nic zdradzać, ale jednak... Może trochę trzeba złamać ten mój sznyt delikatnego śpiewania - dodaje.
Julia od lat zajmuje się tym, co lubi. W swych wyborach podkreśla znaczenie własnej intuicji, której ufa. Przyznaje, że projektami muzycznymi będzie się zajmować tak długo, jak będzie ją to radować.
***
Tytuł audycji: Wszystko gra
Prowadzi: Ula Kaczyńska
Gość: Julia Pietrucha
Data emisji: 25.11.2020
Godzina emisji: 9.05
pj