Joga śmiechu. "W śmiechu jesteśmy sobie równi"

- Joga śmiechu doskonale sprawdza się w korporacjach - przekonuje Piotr Bielski. - Jak ludzie śmieją się razem beztrosko, są sobie równi i łatwiej jest im wspólnie rozmawiać i pracować.

Ciało nie widzi różnicy między śmiechem wywołanym a spontanicznym. Warto więc nauczyć się śmiać na zawołanie. Będzie to korzystne dla naszego zdrowia

Foto: Glow Images/East News

Wszystko rozpoczął w latach 90 indyjski lekarz - dr Madan Kataria. W tej chwili jogę śmiechu praktykuje się w 72 krajach, w 5 tysiącach społecznych klubów śmiechu. - Są trzy poziomy jogi śmiechu. Pierwszy to poziom fizyczny, bo śmiech daje dużo korzyści dla zdrowia - tłumaczy gość Czwórki. - Potem jest poziom społeczny, w którym śmiech otwiera nas na innych ludzi. Na poziomie trzecim, rozwoju osobistego, otwieramy się na nowe doznania.

W audycji prezentujemy zestaw podstawowych ćwiczeń "do śmiania się", a jogin Piotr Bielski wyjaśnia, dlaczego śmiech jest najlepszą obroną na czasy, w których przyszło nam żyć.

***

Tytuł audycji: Audycja nr 1

Prowadzi: Mariusz Infulecki, Michał Migała

Gość: Piotr Bielski (prezes Fundacji "Jogini Śmiechu")

Data emisji: 2.09.2015

Godzina emisji: 8.00

kul/fbi