Dlaczego torturują i zabijają - jak działa mózg seryjnego mordercy?

Ostatnia aktualizacja: 25.11.2020 15:03
- Zabić człowieka może każdy z nas. Wszyscy mamy w sobie pierwiastek, który pchnąć nas może do zbrodni, o ile znajdziemy się w określonym czasie i okolicznościach, które nas do niej pchną. Seryjni mordercy to oddzielna kategoria - mówił psycholog i profiler Łukasz Wroński.
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjneFoto: Pixabay.com

anita michalska webinar 1200.JPG
"Najtrudniej jest rezygnować z rzeczy, z których trzeba rezygnować"

Jak tłumaczył Łukasz Wroński, praca psychologa, badającego motywację sprawców zbrodni jest wyzwaniem, a jednocześnie może być pasjonująca. - Gdy morderstwo jest brutalne, a motyw sprawcy nie jest znany poddajemy podejrzanego obserwacji sądowo-psychiatrycznej. Badamy, jak funkcjonuje na oddziale, podczas obchodów, ale także codziennych rozmów poza gabinetem psychologa. Obserwacja trwa miesiąc i przez ten czas zdążymy dobrze poznać człowieka - opowiadał Łukasz Wroński.

Posłuchaj
29:45 2020_11_25-20-09-16_PR4_Strefa.mp3 Dlaczego mordują - o motywach działań seryjnych morderców opowiada Łukasz Wroński (Strefa Prywatna/Czwórka) 

depresja smutek dziecko shutterstock_638053987 1200.jpg
Smutek nastolatków. Kiedy staje się chorobą?

W badaniu podejrzanych o zbrodnie najważniejsze jest to, by nie traktować ich jak "króliki doświadczalne". - Budujemy z nimi relację, zbliżamy się do nich. To sprawia, że sami jesteśmy przy nich bardziej bezpieczni. Nie wszyscy zabijają dla zabawy, niektórzy robią to z powodu choroby psychicznej - mówił gość Czwórki. Opowiadał także o "przypadkach", które badał. 

Posłuchaj:

Seryjny morderca to nie to samo, co morderca wielokrotny. - To dwa różne pojęcia. To, że możemy zabić drugiego człowieka, jest zasługą ewolucji. Jak zwierzęta - gdy czujemy zagrożenie, albo walczymy o terytorium, na skutek spiętrzenia emocji, gdy tracimy kontrolę - wyliczał Łukasz Wroński. - Możemy zabić wielokrotnie na przykład z chęci zysku. Natomiast seryjni mordercy działają z pobudek emocjonalnych - odczuwają satysfakcję, czy mają poczucie władzy, bądź seksualnych - spełnienie osiągają dopiero, gdy ofiara jest martwa - wymieniał Łukasz Wroński. - Mają uczucia i sumienie, ale funkcjonują one inaczej niż u przeciętnego człowieka. Mają moc racjonalizacji swoich czynów. Potrafią wmówić sobie, że ich ofiary są winne ich zbrodni, kochają i szanują jednak swoich bliskich. 

Seryjni mordercy są jak bomba z opóźnionym zapłonem. Jeśli raz zabiją, nie zostaną ukarani, a poczują satysfakcję, zrobią to jeszcze raz Łukasz Wroński

Posłuchaj także:


Historia świata zna przypadki brutalnych seryjnych morderców. Jednym z nich był żyjących pod koniec XIX w. na obrzeżach Londynu Kuba Rozpruwacz. Do dziś jego prawdziwa tożsamość owiana jest tajemnicą, choć według jednej z plotek - był to polski imigrant żydowskiego pochodzenia. Sto lat później w USA działał Zodiak, na którego liście znalazło się - według jego własnych zeznań - aż 37 ofiar. Zaś działający pod koniec lat 70. ubiegłego stulecia Ted Bundy zabił, według oficjalnych danych, ponad 30 osób, ale tak naprawdę może być ich nawet 100. Najbardziej znany w Polsce seryjny morderca, zwany Wampirem z Zagłębia, działał pod koniec lat 60. i - podobno - chciał zabić tysiąc kobiet na tysiąclecie Polski. 

*** 

Tytuł audycji: "Strefa prywatna"

Prowadzi: Jakub Jamrozek

Gość: Łukasz Wroński (psycholog, biegły sądowy i profiler, autor publikacji poświęconych seryjnym mordercom, m.in. książki "Seryjni i wielokrotni mordercy. Profilowanie psychologiczne i psychogeograficzne")

Data emisji: 25.11.2020

Godzina emisji: 20.09

kd