Zamki nad Orlicą. Zapraszamy nad czeską Loarę
Przez trzy miesiące nie ma tutaj nocy, a przez pozostałe dziewięć na niebie można dostrzec zorze polarną. Wokół kraju przebiega jedna droga, a owiec jest tam więcej niż ludzi. Łączna liczba mieszkańców jest porównywalna ze średniej wielkości polskim miastem.
Zdzich Rabenda, podróżnik ze Śląska przyjechał na Islandię jako jeden z milionów turystów, ale za sprawą splotu wydarzeń zamieszkał na wyspie podejmując pracę przewodnika po tamtejszych lodowcach. - To był zbieg okoliczności. Na Islandię pojechałem, jako turysta. Bilet lotniczy dostałem w prezencie na urodziny - opowiadał gość Justyny Tylczyńskiej.
To miejsce mogłoby mieć status innej planety. Jest niepodobne do niczego innego Zdzich Rabenda
- Postanowiłem odwiedzić kilkoro moich znajomych, bo trzeba wiedzieć, że Polaków jest na wyspie coraz więcej. Jeden z nich od jakiegoś czasu pracował jako przewodnik po islandzkich lodowcach. Od słowa do słowa okazało się, że mogę być idealnym kandydatem do tej pracy - mówił w Czwórce.
Islandzkie lodowce w obiektywie polskiego przewodnika Zdzicha Rabendy
Islandia skrywa niesamowite miejsca, które nie zawsze znajdziemy w przewodniku. Czasem trzeba się trochę natrudzić, żeby do nich trafić Zdzich Rabenda
Jakie umiejętności należy posiadać, aby pracować na islandzkim lodowcu? Na czym polega taka praca? Jak rdzenni mieszkańcy wyspy traktują coraz bardziej powiększającą się polską mniejszość etniczną? Jak wygląda współczesna Islandia? Więcej na ten temat w nagraniu rozmowy.
***
Tytuł audycji: Czat Czwórki
Materiał: Justyna Tylczyńska
Gość: Zdzich Rabenda (przewodnik górski, przewodnik po lodowcach na Islandii, autor bloga Takie Tam z Tripa)
Data emisji: 13.11.2018
Godzina emisji: 16.15
ac/kd