Kabe: "Albinos" pochodzi prosto z muzycznego getta
- Pierwszą rzeczą, którą nagrałem na poważnie była pierwsza płyta Sistars, na której pojawiliście się Wy, czyli cała plejada Wielkiego Joł (polska wytwórnia hip-hopowa - przyp.red.) i nie tylko, bo był jeszcze O.S.T.R. i WSZ oraz CNE - wspomina Bartek Królik w rozmowie z Numerem Razem.
Prowadzący ocenia, że pierwszy projekt Bartka Królika położył podwaliny pod polskie r'n'b. - Były wcześniej próby, a Wam się udało - mówi. Projekt Sistars to już przeszłość, co w audycji potwierdza gość Czwórki, choć na swojej solowej płycie nawiązuje do niego.
- Zabierałem się do tej płyty 40 lat, zawsze chciałem to zrobić, tylko ze względów ekonomicznych nie byłem w stanie - przyznaje Bartek Królik. - Musiałem za coś żyć, z czegoś się utrzymywać. Odnajdowałem się w produkcji dla Łąki Łan czy dla Agnieszki Chylińskiej. Lubię wszystkie style muzyczne, lubię to robić Przez długi czas byłem zamknięty na pisanie tekstów, nie wiedziałem o czym chcę pisać. Jakiś czas temu trafiłem do szpitala. Wydarzyło się w moim życiu parę historii przełomowych. Te wydarzenia sprawiły, że otworzyłem się na pisanie. Postanowiłem przekierować ten potencjał, urodzaj wieku średniego, na pisanie. Przekierować w coś konkretnego, czyli w ten album - podkreśla.
Numer Raz na fali - druga godzina audycji >>>
"40 lat rapu w Czwórce". Co jest najważniejsze w tej muzyce?
"Pan od muzyki" to rytmy, jakich nie ma na polskim rynku muzycznym. Te piosenki, mimo że śpiewane po polsku, brzmią bardzo międzynarodowo.
- Jest taka technika, która nazywa się "melodyka mowy", która polega na tym, że piszesz tekst jednocześnie z rytmem i melodią. Tworzysz zbitki - zdradza gość Czwórki. - Jeśli masz dobrze opanowaną tę rytmikę, która jest , że tak powiem czarna, to łatwiej jest ci to ogarnąć i to brzmienie jest takie ala amerykańskie - dodaje. - Nie ma takiej muzyki na rynku. Jarecki jest bardziej ziomalski, Mrozu jest bardziej retro-rockowy, a ja jestem funkowy.
Na płycie Bartka Królika odnajdziemy licznych artystów znanych z polskiej sceny muzycznej. Gość Czwórki postawił na współprace. - Chciałem cofnąć się w czasie do momentu rozpadu naszego pierwszego zespołu, w który włożyłem najwięcej serca, stąd to brzmienie. Od niego chciałem zacząć i ewoluować sobie w czasie. Druga płyta będzie nowocześniejsza - dodaje.
Mimo solowej płyty Bartek Królik nie rezygnuje z dotychczasowych współpracy. Dalej będzie tworzył z Agnieszką Chylińską czy Łąki Łan, koncertował ze swoim projektem. Jak zauważa ten chytry plan pozwoli mu "zaliczy" wszystkie ważne festiwale.
Tytuł płyty "Pan od muzyki" nawiązuje do tego co Bartek robi na co dzień, prowadząc warsztaty, wciąż wierząc w edukacyjną moc muzyki.
- Chcę pokazać, że muzyka jest różnorodna, kolorowa. Każdy numer na tej płycie jest inny. Łączą je wspólne korzenie muzyczne - czarna muzyka - podkreśla. - Pisząc tę płytę myślałem też o swoich dziewczynach. Chciałbym zostawić po sobie pamiątkę - dodaje.
***
Tytuł audycji: Numer Raz na fali
Prowadzi: Michał "Numer Raz" Witak
Goście: Bartek Królik (muzyk)
Data emisji: 26.02.2020
Godzina emisji: 22.04
pj
|