Test gry "Brutal legend": krew się leje, głowy lecą

Ostatnia aktualizacja: 28.02.2012 19:37
To gra straszliwie niedoceniana na świecie – mówi ekspert. – Szkoda! Świetna jest bowiem fabuła, głosów postaciom użycza plejada gwiazd, a soundtrack - wręcz nieprawdopodobny!
Audio

Fabuła, zdaniem naszego eksperta, Leszka Smosarskiego z Electronic Dreams, jest naprawdę ciekawa. – Wcielamy się w postać gościa, który ogarnia sceny koncertowe – mówi Smosarski. – Niestety chłopak ulega wypadkowi i przenosi się w krainę, ociekającą heavy metalem. Jest genialnie! Szkoda, że świat nie docenił tej gry, choć być może jest to kwestia klimatu, który nie każdy kuma.

"Brutal legend" to zabawa przeznaczona dla graczy powyżej 18. roku życia. – Mamy tu ociupinkę otwartego świata, po którym, między lokacjami, poruszamy się całkiem fajnym samochodzikiem, co jednak może być trochę drętwe – opowiada Smosarski. – Oprócz tego mamy bijatyki, plus wyścigi z klimatem "Carmagedonu", czyli zawsze możemy kogoś rozjechać, załatwić i… uwaga! – jest strategia. Musimy bowiem przecież pokonać całą armię demonów i obudzić się w zwykłym świecie.

Kadr
Kadr z gry "Brutal legend"/mat.pras.

Grafika, zdaniem naszych ekspertów, jest "trochę kreskówkowa", co oczywiście nie musi być wadą. – To niestety najsłabszy element tej gry – opowiada Smosarski. – Obiekty często wyskakują przed nami znienacka. Czasem animacja się rwie, są problemy z fizyką. Poza tym, generalnie, jest całkiem schludnie.

Bardzo mocnym punktem gry jest, zdaniem eksperta Czwórki, soundtrack, który zawiera – bagatela – ponad 100 utworów heavymetalowych światowej sławy wykonawców! – Przesłuchanie tej scieżki dźwiękowej zajęłoby chyba więcej czasu niż sama zabawa z grą – mówi Smosarski. – Poza tym głosów i twarzy postaciom w grze użyczają prawdziwe gwiazdy, m. in. znany aktor i rockmen Jack Black.

Główny
Główny bohater ma twarz i głos Jacka Blacka/mat.pras.

Więcej o tym, kogo możemy usłyszeć w ścieżce dźwiękowej gry, a także o dodatkach, gratisach, bonusach i innych przyjemnościach, płynących z nabycia "Brutal legend" dowiesz się, słuchając całej "zaGRYwki", albo oglądając plik filmowy.

(kd)

Czytaj także

Test gry "Rage": po prostu furiaaaaa!

Ostatnia aktualizacja: 09.02.2012 19:17
– Po tej grze spodziewałem się bardzo, bardzo wiele i troszeczkę się rozczarowałem – mówi smutno ekspert Czwórki Leszek Smosarski z Electronic Dreams.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ninja Gaiden Sigma 2 - po jasnej stronie mocy

Ostatnia aktualizacja: 16.02.2012 21:05
- Wolałem wersję na Xboxa 360, bo była bardziej krwawa, ale i tak jest dobrze – tak grę na PlayStation 3 ocenia Leszek Smosarski z Electronic Dreams.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Enslaved": ucieczka przed mechanicznym porywaczem ludzi

Ostatnia aktualizacja: 21.02.2012 19:36
W kolejnym odcinku "zaGRYwki" testujemy grę "Enslaved". - Fajna zręcznościówka, podobna trochę do "Prince of Persia” - twierdzi nasz ekspert.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Test gry "Bodycount": "lipa" i "kaszan"

Ostatnia aktualizacja: 23.02.2012 19:13
- Jest tu co prawda fabuła, ale totalnie szczątkowa – przyznaje nasz ekspert, Leszek Smosarski z Electronic Dreams.
rozwiń zwiń