Zakończył się już etap przesyłania zdjęć - teraz pora na wyłonienie najlepszego. - Napłynęło dużo zdjęć, nieco odpadło po pierwszym przesiewie – opowiada Robert Wolański, światowej sławy fotograf, który jest w jury konkursu. – Kategorie były jednak jasno sprecyzowane, więc wybierając zdjęcia trzeba było po prostu skupić się na temacie.
Uczestnicy często koncentrowali swoje prace wokół Euro 2012, ale to, zdaniem gościa Czwórki, nie przeszkadzało. – Zdjęcia z mistrzostw znalazły uznanie jurorów, choć ci, którzy zdecydowali się fotografować inne dyscypliny sportu mogą być spokojniejsi – mówi gość Czwórki. – Była jednak piękna seria zdjęć o tematyce piłkarskiej, w te fotografie włożono dużo serca. Zrobiono je gdzieś na prowincji, z daleka od miast, świateł i stadionów. Widać tam prawdziwe pasję, emocje na twarzach.
Jak opowiada Wolański, wśród innych, uwiecznionych na zdjęciach, dyscyplin sportowych, królowało m. in. paralotniarstwo, gimnastyka sportowa, kolarstwo i żużel. Zdaniem jurora jednak to wcale nie techniczne aspekty fotografii są najważniejsze. – Dopuszczam dawkę improwizacji – mówi Wolański. – Jeśli widać, że ktoś fotografuje "z serca" to naprawdę nie ma znaczenia, czy promienie światła padają właściwie i czy zdjęcie jest prawidłowo skadrowane.
Do 10 września internauci mogą oddawać swoje głosy i wybierać fotografie, które przejdą do drugiego etapu konkursu. Dowiedz się więcej, słuchając całej rozmowy z Robertem Wolańskim w "Czwartym Wymiarze".
(kd/czwórka)