"Ranczo": rozwijaj biznes i uciekaj przed wilkiem

Ostatnia aktualizacja: 01.10.2012 15:00
"Ranczo" to kontynuacja klasycznej polskiej gry "Superfarmer". Grafika i styl gry nawiązują do poprzednika, jednak zasady zostały zaostrzone i unowocześnione.
Audio

Twórcy gry chcieli, by w tej wersji interakcja między graczami była większa. - Pomyślałem, że powinna być plansza, na której gracze budują, las i pola - mówi Michał Stajszczak, autor "Rancza". – Rejony bliżej lasu są oczywiście bardziej narażone na ataki wilka. Gracze mają więc możliwości decyzyjne, mogą kupować zagrody położone dalej od lasu, ale przez to droższe.

Ranczo daje nam więc większe możliwości wyboru. Oprócz tego, że możemy decydować, gdzie nasze zwierzęta będą się znajdowały, możemy blokować posunięcia przeciwników. Mamy też możliwość dokonywania wymian: zwierzęta zamieniać na ziemię, ziemię na zwierzęta, albo zwierzęta na zwierzęta. – Łatwiej jest jednak wylosować wilka albo lisa – mówią gracze.

Zobacz: W co warto grać?

"Ranczo" to zabawa dla dzieci od 7. roku życia. Wymaga jednak strategicznego myślenia ludzi całkiem dorosłych. Można bowiem grać, skupiając się na własnym sukcesie, ale można także obrać strategię, prowadzącą do porażki przeciwników.

/

Dowiedz się więcej o "Ranczu", zasadach i zmianach, jakie wprowadzono w grze, słuchając nagrań ze studia Czwórki. Obejrzyj także zmagania czwórkowych reporterów w "rozGRYwce” klikając w załączony plik wideo.

(kd)

Czytaj także

"Zgadnij, kto to": gra dla przyszłych detektywów

Ostatnia aktualizacja: 18.09.2012 16:30
Każdy z graczy wybiera sobie jednego bohatera na swojej planszy, a pozostali muszą zgadnąć, kto kogo wybrał.
rozwiń zwiń
Czytaj także

RozGRYwka: "Monopoly Standard" - z szybką kostką

Ostatnia aktualizacja: 24.09.2012 18:27
"Monopoly Standard" to gra, którą wszyscy znają. Nic dziwnego, bo ma już ponad 80 lat. To jedyna wersja gry "Monopoly", w której szybka kosta przyspiesza grę.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Test gry "K2: Broad Peak" - szczytuj na dwa sposoby

Ostatnia aktualizacja: 01.10.2012 20:00
- Wspinając się w stylu alpejskim, nie możemy rozkładać namiotu, ani nie ma czasu na aklimatyzację, jedyne co nam zostaje to kopanie jam w śniegu – opowiadał Piotr Widerski z wydawnictwa Rebel.
rozwiń zwiń