Niektóre gospodynie uważają, że jeśli gość zjadł wszystko z talerza, to mu bardzo smakowało i są z tego powodu zadowolone. A co, gdyby zjadł i talerz? Otóż nic złego by się nie stało, pod warunkiem, że potrawa byłaby podana w specjalnym, ekologicznym naczyniu.
- Na tym talerzu spokojnie możemy zaserwować cały obiad, nawet z sosem. To z resztą ułatwia później zjedzenie go, jak już nasiąknie sosem – tłumaczy Natalia Kretowicz.
Talerze wykonane z otrębów, ale producenci już pracują nad nadaniem im atrakcyjnych walorów smakowych. Inaczej jest w przypadku wykorzystania jako naczynia warzyw lub słodyczy.
- Można sobie zrobić miskę liścia kapusty na surówkę, z czekolady do deserów, są też sztućce z czekolady – wymienia gość "Czwartego Wymiaru".
Niezjedzone naczynia często wykorzystywane są do karmienia zwierząt. To kolejna zaleta ich stosowania, poza oczywiście bardzo szybkim rozkładaniem się już zużytych.
W Polsce jadalne naczynia są jeszcze trudno dostępne. Gdzie można je kupić, a także jakie inne pomysły na przechowywanie posiłków tworzą naukowcy, dowiecie się słuchając fragmentu audycji "Czwarty Wymiar". Dźwięk znajdziecie w ramce po prawej stronie.
KaW