Choć w Polsce studia na kierunkach technicznych w dalszym ciągu zdominowane są przez mężczyzn, to za sprawą takich akcji jak "Inżynier na obcasach" czy "Dziewczyny na politechniki!" przekonuje się do nich również coraz więcej kobiet.
- Nasze mózgi prawie się nie różnią. Dziewczyny są tak samo dobre z matematyki i fizyki jak i chłopcy – przekonywała Bianka Siwińska. - To nie jest kwestia predyspozycji, tylko braku mechanizmów, które by pchały dziewczyny w tym kierunku. To chłopcy od małego zachęcani są, żeby bawić się klockami, gadżetami, a dziewczynki w stronę lalek, zabawkowych kuchenek – opowiadała.
Jej zdaniem pozytywnie może wpłynąć na tę sytuację fakt, że obecnie na maturze obowiązkowo zdaje się matematykę.
- Nie ma już dylematu uczyć się jej, czy nie uczyć. Z maturą z matematyki można spokojnie aplikować na politechnikę. To są fajne studia i ciekawe, i kształtujące strukturę myślenia, i rozwiązywania problemów. Dają możliwości dobrego startu na rynku pracy. Do tego nie trzeba być genialnym matematykiem i fizyczką – przekonywała.
O atmosferze studiowania na kierunku technicznym w "Czwartym wymiarze" opowiadała również Agnieszka Zagoździńska, doktorantka Politechniki Warszawskiej, jedna z nielicznych studiujących tam kobiet.
- Na początku faceci podchodzili do nas rezerwą, natomiast w trakcie studiów udowadniałyśmy, że jesteśmy znacznie lepsze. Myślimy zupełnie inaczej niż faceci, ale dzięki temu jesteśmy dobre w czym innym.
Więcej na temat studiowania na kierunkach technicznych dowiesz się słuchając nagrania audycji.
bch