Nie chciał pracować dla korporacji, wybrał własny biznes. W 2001 roku ze znajomym z pracy założył portal fotka.pl. Rafał Agnieszczak i jego znajomy, liczyli, że przychody z portalu pozwolą im "jakoś się utrzymać”. Wtedy Agnieszczak nie myślał nawet, że zostanie milionerem… Dopiero na przełomie 2003 i 2004 zaczęto w Polsce i na świecie mówić o portalach społecznościowych – on wyprzedził ten trend. Założony przez niego portal, to krok milowy w historii polskiego internetu. A przygodę z internetem rozpoczął dość późno. - Moja przygoda zawodowa jest prawie tak długa jak moja przygoda z internetem to był rok 1999, może 1998 - mówi Agnieszczak.
Rafał Agnieszczak udostępnił Polakom możliwość publikowania własnych profili ze zdjęciami. W ten sposób powstała sieć milionów użytkowników, którzy chwalili się w internecie swoimi zdjęciami, a także przeglądali i oceniali fotografie innych. Trudno znaleźć kogoś, kto nigdy nie przeglądał profili na fotka.pl.
- Pamiętam rok 2004, kiedy Neostrada na dobre zadomowiła się w Polskich domach. Ktoś włączał komputer i od razu był w internecie. My wtedy nie nadążaliśmy z dokładaniem serwerów, byliśmy najwolniej działającą stroną - wspomina Agnieszczak.
Była też chwila w życiu Rafała Agnieszczaka, gdy o mały włos, nie pozbawił się milionowych przychodów z reklam: - Był taki moment, w którym w ogóle nie podejrzewaliśmy, że będziemy z portalu czerpali pieniądze. Byliśmy skłonni sprzedać cała powierzchnię reklamową w serwisie za stałą miesięczną kwotę 5000 złotych na głowę, a było nas 2 - opowiada.
Posłuchaj audycji Kuby Marcinowicza "Czwarty wymiar" i dowiedz się czy jest jeszcze jakaś nisza w internecie, na której można zarobić, i czy przypadkiem dzięki fotce.pl nie odnalazł miłości swego życia.
(pj)