zaGRYwka: "Tomb Rider Underworld" – Lara kanciasta, ale jara

Ostatnia aktualizacja: 14.08.2012 19:28
Chodź gra wyszła w listopadzie 2008 roku, to zdaniem naszych testerów, przygodowe wyprawy z Larą Croft w dalszym ciągu dostarczają przyjemności.
Audio

- Ta gra dalej olśniewa - mówił w Czwórce Leszek Smosarski z Electronic Dreams, który wspólnie z Kubą Marcinowiczem nie szczędził gwiazdek ósmej serii komputerowych przygód Lary Croft. Tym razem ta najsłynniejsza, obok Indiany Jonesa, archeolożka, udaje się na poszukiwanie artefaktów boga Wikingów, Thora, przy okazji tradycyjnie już, rozgląda się za swoją zaginioną przed laty matką.

- W grze wracamy do korzeni. Mamy jeden ogromny poziom i musimy znaleźć drogę do następnego, rozwiązując przy okazji zagadki oraz ciesząc się niczym nieskrępowaną eksploracją takich krajów jak Meksyk, czy Tajlandia – opowiadał gość "Czwartego Wymiaru".

Zapierającym dech w piersiach przygodom Lary towarzyszą odpowiednio sugestywne dźwięki: – Gdy trzeba muzyka zagrzewa do boju, to znów wprowadza pięknie w klimat. Wszystko jest na najwyższym poziomie, od odgłosów strzelania, po mruczenie zwierząt – oceniał Smosarski.

Jedynym elementem gry, który nie do końca podszedł naszym recenzentom była sylwetka głównej bohaterki: "zbyt sztywna, za mało gibka".

Więcej na temat gry "Tomb Rider Underworld" dowiesz się słuchając nagrania audycji.

/

bch

Czytaj także

"Split Second Velocity": interaktywny wyścig

Ostatnia aktualizacja: 26.07.2012 18:53
Tu nie ma miejsca na nudne standardy. Agresywną jazdą możemy spowodować wybuch pociągu, który utrudni życie przeciwnikom, albo zrzucić lecący nad nimi śmigłowiec.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Lollipop Chainsaw: nastoletnia blondynka z piłą mechaniczną

Ostatnia aktualizacja: 31.07.2012 20:48
– Klasyczny chodzony slasher, z mało skomplikowanym modelem walki, który na szczęście sprawia ogrom radości - opowiada Leszek Smosarski z Electronic Dreams.
rozwiń zwiń
Czytaj także

zaGRYwka: "Heavenly Sword"

Ostatnia aktualizacja: 07.08.2012 19:27
Przygotowana przez studio Ninja Theory gra "Heavenly Sword" swoje lata ma, ale czy warto wyciągać ją z lamusa? Posłuchaj, co o tym sądzą niestrudzeni testerzy Czwórki.
rozwiń zwiń