Za pierwszy film, który podjął ten temat, uznawany jest obraz pt. "Reefer Madness" z 1936 roku w reżyserii Louisa Gasniera. Początkowo jego tytuł miał brzmieć "Tell your children", a całość finansowana była przez kościół, jako moralizatorska opowiastka dla rodziców i młodzieży, przestrzegająca przed paleniem marihuany.
Skutki palenia przedstawione w filmie były bardzo obrazowe: od nieumyślnego spowodowania śmierci, przez gwałt, aż po powolne osunięcie się bohaterów w otchłań szaleństwa, a całość, zdaniem gościa Czwórki, nosiła znamiona nachalnej antynarkotykowej propagandy. – "Reefer Madness" to wyłącznie lekko naiwna próba wyperswadowania młodzieży marihuany – tłumaczy Michał Zygmunt, pisarz, publicysta. – Gdyby taki film pojawił się dziś, najprawdopodobniej byłby całkowicie nieskuteczny.
Związek popadania w paranoję z uzależnieniem od marihuany obrazuje także film "Las Vegas Parano", w którym główni bohaterowie, w latach 70., wyruszają w podróż do Miasta Grzechu, nie stroniąc po drodze od wszelakich używek. Dowiedz się więcej o kultowych filmach z narkotykami w tle, słuchając całej rozmowy z audycji "Na cztery ręce".
(kd)