Jest zastępcą redaktora naczelnego miesięcznika "Twój Styl", dziennikarzem, reporterem i pasjonatem fotografii, którą jak przyznaje zajmuje się amatorsko. Teraz do listy zawodowych osiągnięć dołączył kolejne - książkę "Fotobiografia PRL".
- W tamtych czasach fotograf był zawodem koncesjonowanym i trudno było zacząć przygodę z tą profesją. Sprzęt był drogi i trudno dostępny, a jeśli ktoś chciał zarabiać w ten sposób na życie koniecznie musiał zarejestrować się w Związku Polskich Artystów Fotografików. A tam nie przyjmowano ludzi z ulicy - wspomina Łukasz Modelski. - Jeśli jednak ktoś miał dość uporu i siły przebicia, dostępując zaszczytu bycia fotoreporterem w jednej chwili stawał się prawdziwą gwiazdą. To było stosunkowo małe grono, więc często zdarzało się i tak, że rano fotoreporter uwieczniał przyjazd Breżniewa, w południe robił sesję mody, a wieczorem fotografował koncert jazzowy. Dzięki temu fotoreporterzy obracali się we wszystkich środowiskach i wszędzie mieli wejścia.
Fotoreporterzy, którzy wzięli udział w projekcie Modelskiego pracowali dla każdego niemal rodzaju prasy dostępnej w PRL – od zapatrzonego w Zachód "Przekroju", przez estetyzującą "Polskę", gazety codzienne, tygodniki, pisma branżowe, po "Przyjaźń" – organ Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej.
W doborze rozmówców kierowałem się kilkoma kryteriami - mówi autor książki - Starałem się znaleźć jak najstarszych kronikarzy, bo tylko oni dawali mi gwarancję pełnego spektrum PRL-owskiej rzeczywistości. Poza tym w kręgu moich zainteresowań byli fotografowie prasowi, którzy na stałe współpracowali z wydawanymi wówczas gazetami. W tym zacnym gronie znaleźli się: Romuald Broniarek, Aleksander Jałosiński, Bogdan Łopieński, Jan Morek, Wojciech Plewiński, Tadeusz Rolke.
Książce "Fotobiografia PRL" towarzyszy zorganizowana w Zachęcie wystawa "Czas wolny. Fotografie". Prezentowane na niej zdjęcia często w zamierzeniu pełniły funkcję propagandową. Równie często jednak – przy świadomym udziale ich twórców, a czasem jedynie dzięki nowemu kontekstowi – stawały się antypropagandą. Tym ciekawszą, że publikowaną przecież w oficjalnych mediach. Ekspozycja czynna będzie do 22 września.
kul