Premiery filmowe: oscarowi McConaughey i Leto oraz tajemnicza "Obietnica"

Ostatnia aktualizacja: 14.03.2014 14:30
Problemy wieku dorastania oraz różnice światopoglądowe czasami mogą doprowadzić do szczęśliwego finału danej historii. Czy dotyczy to także premier filmowych tego weekendu?
Audio
  • Na co warto wybrać się do kina - poleca Łukasz Muszyński (Czwórka/Stacja Kultura)
kadr z filmu Witaj w klubie, reż. Jean-Marc Valle
kadr z filmu "Witaj w klubie", reż. Jean-Marc ValléeFoto: mat. prasowe

Niezwykła i doceniona przez Amerykańską Akademię Filmową metamorfoza Matthew McConaughey'a oraz, także wyróżniona Oscarem, kreacja Jareda Leto sprawiła, że na ten film fani kina czekali z niecierpliwością. "Witaj w klubie" to pełna humoru, inspirowana prawdziwymi wydarzeniami historia człowieka, który nie zamierza żegnać się z życiem. Elektryk oraz kanciarz, Ron Woodroof, pracuje nad systemem pomocy w zdobywaniu leków osobom zarażonym wirusem HIV, tuż po wykryciu u niego tej choroby.

- Ci, którzy przyznają Oscary, lubią takie wyczyny. Do roli w "Witaj w klubie" McConaughey schudł ze 20 kiligramów. Poświęcenie godne statuetki - mówi Łukasz Muszyński. - Ale pomijając wszystko, to naprawdę dobra kreacja. Z resztą reżyser obrazu dość umiejętnie ucieka od schematów charakterystycznych dla tego typu opowieści. Bo jest tutaj i walka z systemem, i z własnym światopoglądem i historia rodzącej się przyjaźni między ludźmi pochodzącymi z różnych światów.

Zobacz zwiastun:

Na autentycznej historii bazuje tez "Ocalony" - opowieść o amerykańskich komandosach z elitarnej jednostki Navy SEALs, którzy trafiają w pułapkę i muszą odeprzeć atak kilkadziesiąt razy liczniejszej grupy talibów. Żołnierze staczają pełną poświęcenia, niebezpieczną walkę z wrogiem, czasem i wycieńczeniem. Gdy koledzy Marcusa Luttrella giną podczas akcji, ten, choć wyczerpany i ranny, zrobi wszystko, by ujść napastnikom.

- Ten film na pewno znajdzie swoich amatorów, a jego pierwsza część, zwłaszcza pod względem realizacyjnym, wbija w fotel - ocenia krytyk. - W drugiej części do głosu dochodzi amerykański patos, ale być może nie dało się go uniknąć, bo to film "ku czci".

Zobacz zwiastun:

Na dużym ekranie Anna Kazejak opowiadała już historie młodej Ślązaczki, która wraca z emigracji i próbuje odnaleźć się  w polskiej rzeczywistości oraz kibiców piłki nożnej. W "Obietnicy" penetruje świat współczesnych nastolatków. - To wszystko już widzieliśmy w "Sali samobójców", na dodatek mam wrażenie, że "Obietnica" jest fałszywa - mówi gość "Stacji Kultura". - Z rozmowy z reżyserką wiem, że chodzi tutaj o problem kobiecej agresji. Panowie, jak wiadomo, wolą rozwiązania siłowe. U kobiet przybiera ona inną formę.

Zobacz zwiastun:

(kul/kd)

Zobacz więcej na temat: Czwórka FILM kino
Czytaj także

"RoboCop" - cyborg w slipkach

Ostatnia aktualizacja: 06.03.2014 08:30
Naczelna dewiza RoboCopa, "służyć zgodnie z zaufaniem publicznym", została zainspirowana przez ciasteczko z wróżbą. A czym inspirował się reżyser podczas kręcenia tego filmu? Komputerem Amiga i wizją fachowców od efektów specjalnych.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Urodziny Warner Bros. Będzie przegląd kultowych filmów

Ostatnia aktualizacja: 12.03.2014 15:00
Od 14 marca w dziewięciu polskich miastach będzie można zobaczyć siedem kultowych filmów z wytwórni Warner Bros. W ramach festiwalu "Arcydzieła amerykańskiego kina. 90 lat Warner Bros.". Będzie to prawdziwa historia kina w pigułce.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Kino młodzieżowe - szkoła jako pole walki

Ostatnia aktualizacja: 14.03.2014 09:00
Bohaterowie filmów dla młodzieży mają w sobie coś z herosów, bo żeby przetrwać okres dojrzewania przydaje się supermoc. Czy dotyczy to również postaci stworzonych przez Annę Kazejak w "Obietnicy"?
rozwiń zwiń