Krzysztof Kolumb przed Izabelą Kastylijską
i królem Ferdynandem/fot.wikimedia.commons/
Emanuel Leutze
W swoim testamencie Izabela Kastylijska zastrzegła, że mieszkańcy Nowego Świata, czyli rdzenni Amerykanie, nie mogą być uznawani za niewolników. Jej wolę zlekceważono, a o niej samej właściwie zapomniano. To właśnie jej jednak swoją książkę poświęcił C.W. Gortner, autor "Przysięgi królowej", który jest zdania, że Izabela Kastylijska "zapoczątkowała globalizację i kontakty międzykulturowe na świecie".
- Dzięki niej także zachowało się bardzo wiele ważnych zabytków, miała również wpływ na rozwój hiszpańskiej literatury i oświaty. Za to wszystko dziś możemy być jej wdzięczni - mówi pisarz w "Kontrkulturze".
Królowa wspierała edukację kobiet i dała im prawo do wykładania na uniwersytetach. Za jej panowania ograniczano także walki byków. - Izabela Kastylijska gardziła korridą, uważała ją za barbarzyńską tradycję. Wydała nawet edykt, w którym jej zakazała - opowiada Gortner. - Zawody te i tak jednak się odbywały.
Izabela jednak ma w swojej biografii także kilka kontrowersyjnych rozdziałów. Wskrzesiła m.in. hiszpańską inkwizycję. Dlatego Gortner poświęcił trzy lata życia, by stworzyć o niej książkę. Mieszkał w tym czasie w Hiszpanii, niedaleko jej zamku, starał się poznawać XV-wieczne tradycje i obrzędy. Tak powstała "Przysięga królowej. Historia Izabeli Kastylijskiej".
- Wydaje mi się, że dziś ludzie nie mają już tej pasji, którą mieli wówczas. Wtedy gotowi byli umierać za swoje ideały; dziś już takich postaw nie ma - mówi pisarz. - Izabela Kastylijska poświęciła w życiu wszystko, by zostać królową. Gdy jej się to udało musiała walczyć z mężczyznami, którzy uważali, że jako kobieta nie będzie w stanie władać krajem. Dziś, choć może na nieco innej płaszczyźnie, kobiety również napotykają takie problemy.
(kd/mm)