"Duszny kraj". Jak Filip Łobodziński "ugryzł" Boba Dylana?
W książce - podobnie jak w tekstach piosenek - Dylan bierze na warsztat rozmaite amerykańskie mity, wątki z ballad i opowieści ulicznych, ale tym razem przepuszcza je przez strumień świadomości, rozbijając je ironią, parodią, śmiechem. - W "Tarantuli" bawi się śmietniskiem, które pojawiło się w Ameryce, w latach 60. Nawarstwiające się zapasy postaci popkulturowych, legend, historii medialnych Dylan próbuje uporządkować i skomentować sposobem opowieści oraz językiem. Ta książka to opowieść o świecie, który z wolna wariuje i sam siebie nie rozpoznaje - wyjaśnia Filip Łobodziński.
"Tarantula" jest nie tylko jedyna powieścią w dorobku noblisty, ale także pierwszym w historii "bootlegiem literackim", bo "kursowała zanim została wydana". Filip Łobodziński opowiada o kulisach powstania książki, o swojej pracy nad jej tłumaczeniem i o polskich wątkach w "Tarantuli".
Bob Dylan - od gwiazdy folku do legendy rocka
***
Tytuł audycji: Stacja Kultura
Prowadzi: Kasia Dydo
Materiał przygotował: Damian Sikorski
Data emisji: 30.01.2018
Godzina emisji: 10.38
kul/ac