Antoniusz Dietzius. "Pięć ostatnich lat" - widz będzie podążał za aktorem, nie za widowiskiem

Ostatnia aktualizacja: 07.12.2023 15:53
Zbliża się najnowsza premiera w reżyserii Antoniusza Dietziusa. Czwórkowy Nieprzeciętny z 2005 roku ma na swoim koncie wiele teatralnych osiągnięć. "Pięć ostatnich lat" będzie jego trzydziestą premierą. 
Antoniusz Dietzius, aktor, reżyser i laureat pierwszej edycji plebiscytu Nieprzeciętni
Antoniusz Dietzius, aktor, reżyser i laureat pierwszej edycji plebiscytu "Nieprzeciętni" Foto: Czwórka
  • 15 grudnia w warszawskim Klubie Enklawa odbędzie się premiera najnowszego spektaklu Antoniusza Dietziusa "Pięć ostatnich lat". 
  • Będzie to 30. premiera reżyserska Czwórkowego gościa. 
  • Spektakl oparty jest na scenariuszu i muzyce napisanej przez Jasona Roberta Browna. 
  • Na scenie wystąpi jedynie dwójka aktorów. 
  • Antoniusz Dietzius przyznaje, że 18 lat od zwycięstwa w Czwórkowym plebiscycie Nieprzeciętni skłania go do podsumowań. 

Już za kilka dni w Klubie Enklawa odbędzie się premiera najnowszego spektaklu Antoniusza Dietziusa pt. "Pięć ostatnich lat". Reżyserowi czas wypełniają ostatnie próby i przygotowania, choć przyznaje też, że cieszy się przedświątecznym czasem oczekiwania. 

- Na razie szykuję się na premierę, choć kupiłem sobie choinkę i założyłem lampki. Rozkoszuję się światłem i zielenią - zdradza Antoniusz Dietzius, reżyser teatralny, laureat Czwórkowego plebiscytu Nieprzeciętni 2005. - Teraz wyczekuję premiery, potem świąteczna przerwa z rodziną, a zaraz po świętach ruszam z projektem sylwestrowym. Przenoszę się na chwilę do Radomia i z Radomską Orkiestrą Kameralną i swoim Teatrem Muzycznym Proscenium zagramy koncert sylwestrowy. W tym czasie skończę też 37 lat i zacznę nowy rozdział. 


Posłuchaj
17:43 czwórka stacja kultura 07.12.2023 spektakl 11.15.mp3 Antoniusz Dietzius opowiada o swojej najnowszym spektaklu "Pięć ostatnich lat" (Stacja Kultura/Czwórka)

 

Czwórkowy gość zdradza również, że premiera spektaklu "Pięć ostatnich lat" będzie 30. premierą reżyserską w jego życiu. Ciekawostką jest, że wciąż wielu mówi, że Antoniusz Dietzius to amator. 

- Ja mam ogromną przyjemność wykonywać zawód reżysera nie mając dyplomu reżysera. Tak to się potoczyło w moim życiu, że na początku wpadłem w pracę, nie prosząc się o nią - to duży dar, i tak już zostało - przyznaje gość Kasi Dydo. - Przez tyle lat udało mi się stworzyć swoją markę, jakość i swoją grupę teatralną, z którą już od 3 lat, pod nazwą Teatr Muzyczny Proscenium, działamy wystawiając spektakle na dużej scenie. 

"Pięć ostatnich lat" - kameralny musical

W przypadku przedstawienia "Pięć ostatnich lat" reżyser postanowił postawić sobie wyzwanie. Do tej pory pracował na scenach teatralnych, gdzie do dyspozycji miał kulisy, deski sceniczne, reflektory, ale wymarzył sobie, żeby spektakl był bardziej intymny, żeby widz miał aktora na wyciągnięcie ręki. Premiera spektaklu odbędzie się w Klubie Enklawa, gdzie scena otoczona jest z trzech stron widzami, ale jest ich tylko 114. 

- Chciałem udowodnić, że teatr można zrobić wszędzie, on nie ma granic, sztuka jest w nas - podkreśla Antoniusz Dietzius. - Tym razem stawiam dwóch aktorów na scenie, dodatkowo mamy sześcioosobowy zespół muzyczny. Opowiadamy rewelacyjną historię autorstwa Jasona Roberta Browna. To opowieść o pięcioletnim związku Jamiego i Cathy. On jest początkującym pisarzem żydowskiego pochodzenia. Ona młodą aspirującą aktorką musicalową. Ich związek obserwujemy z dwóch perspektyw: 

  • ona opowiada o tej relacji od piątego do pierwszego roku
  • on od pierwszego do piątego. 

Jest tu tylko jeden wspólny moment - rok trzeci tej relacji. To jedna scena - zdradza reżyser. - To spektakl na który trzeba zabrać chusteczki na momenty wzruszenia, smutku, ale też te pełne humoru. Autor scenariusza napisał też muzykę do tego spektaklu - dodaje. 

"Pięć ostatnich lat" okazało się wyzwaniem reżyserskim dla Czwórkowego gościa. Widzowie otoczą scenę z trzech stron, zajmą miejsca też na antresoli. Antoniusz Dietzius dużą uwagę przewiązuje też do świateł, za które odpowiada duet reżyserów: Michał Piskorski i Krzysztof Gantner. 

"Pięć ostatnich lat" - widz będzie podążał za aktorem, nie za widowiskiem

- To jedno z większych doświadczeń w moim życiu, na co dzień pracuję z wielkim 30-osobowym zespołem. Tu na scenie będzie dwoje aktorów - zdradza. - Na scenę zaprosiłem Anastazję Simińską, Kaję Mianowaną, Kamila Dominiaka oraz Dominika Ochocińskiego. To doświadczeni musicalowi artyści. 

Antoniusz Dietzius przyznaje, że na ostatniej prostej przed spektaklem potrzebuje sił i zdradza, że to niezwykle przyjemny etap realizacji przedstawienia. - Na scenie zobaczymy minimum. Postawiliśmy na relacje i zbudowanie pięknej historii dwójki ludzi. Widz będzie podążał za aktorem, nie za widowiskiem. 

Antoniusz Dietzius - pełnoletni Nieprzeciętny

Czwórkowy gość 18 lat temu zwyciężył w Czwórkowym plebiscycie Nieprzeciętni. - To wyróżnienie związało mnie z Czwórką. Sprawia, że nadszedł też czas podsumowań - przyznaje. - Myślę, że dużo udało mi się zrobić. Teraz mogę robić plany repertuarowe i czekać co przyniesie czas. 

***

Tytuł audycji: Stacja Kultura

Prowadzi: Kasia Dydo

Gość: Antoniusz Dietzius

Data emisji: 07.12.2023

Godzina emisji: 11.15

pj/mo

Czytaj także

Marta Bartosik: cenię sobie scenografię wielofunkcyjną

Ostatnia aktualizacja: 11.03.2023 13:40
Poznaliśmy zwycięzców drugiej edycji Konkursu Najlepsze Dyplomy Scenograficzne Uczelni Artystycznych. Pierwsze miejsce zajęła Marta Bartosik z Uniwersytetu Artystycznego imienia Magdaleny Abakanowicz w Poznaniu, która została doceniona za kostiumy i scenografię do spektaklu "Bleee…" w Teatrze Wielkim w Poznaniu. - To dla mnie ważne wyróżnienie. Niesłychanie jest się poczuć tak docenionym - mówi w Czwórce. - Na pewno jest to coś, co bardzo motywuje do dalszego tworzenia.
rozwiń zwiń
Czytaj także

ŁóPTA 2023 - zbliża się wielkie święto teatru amatorskiego

Ostatnia aktualizacja: 28.11.2023 19:00
Z początkiem grudnia zacznie się 36. Przegląd Teatrów Amatorskich ŁóPTA 2023. Formuła festiwalu jest otwarta, a wiek aktorów nie ma znaczenia. Chodzi o dobrą zabawę, chęć sprawdzenia swoich umiejętności i wymianę doświadczeń. Nie ma też selekcji. - To zespoły same muszą się skonfrontować z tym, że decydują się przyjechać na ŁóPTĘ - mówi Gabriela Synowiec z Łódzkiego Domu Kultury. - Muszą wiedzieć, że konfrontują się z innymi grupami, z obcą publicznością i z jurorami.
rozwiń zwiń