Anna Dziewit-Meller i "Juno" - opowieść o rodzinie, ambicji, kredytach, śmierci i żałobie

Ostatnia aktualizacja: 20.05.2024 12:34
Anna Dziewit-Meller książką "Juno" zabiera nas nad mazurskie jezioro, gdzie toczą się losy jej bohaterek, kobiet "w pewnym wieku". 
Anna Dziewit-Meller
Anna Dziewit-MellerFoto: Piotr Podlewski/Polskie Radio
  • W maju ukazała się najnowsza książka Anny Dziewit-Meller - "Juno". 
  • Autorka zabiera nas na mazurską wieś, nad jezioro Juno. Snuje tam opowieść o losach swoich bohaterek. 
  • Jest tu miejsce na śmiech, na refleksje o długach - tych finansowych i tych wdzięczności, na ambicje i plany kobiet "w pewnym wieku". 

Rabelais "ciągnie" Juno

Anna Dziewit-Meller, pisarka, wydawczyni, dziennikarka, uważa, że dobry, mocny cytat na początku powieści ciągnie całą lekturę książki. Swoją najnowszą powieść "Juno", która premierę miała 15 maja, rozpoczęła cytatem z powieści "Gargantua i Pantagruel" François Rabelais'go: "Świat bez długów! Toż by gwiazdy przestały obracać się regularnym torem". - Myślę, że to jest absolutnie wspaniały tekst, który się nie zestarzał. To jest sowizdrzalskie, kpiarskie, prześmiewcze, wielowątkowe, bogate i piękne językowo - mówi pisarka w rozmowie z Kasią Dydo. 

W "Juno" odnajdujemy pewnego duchowego opiekuna, którym jest Błazen. - Ten mój chór błazeński, który jest też trochę smutny, pojawił się, bo ja bardzo lubię, kiedy mówimy o poważnych rzeczach i pozwalamy sobie na śmiech. Dziś humor jest niedoceniony. Zdarza się, że rzeczy, które bywają zabawne, są dla mnie dużo bardziej przejmujące niż te, które są wprost smutne - przyznaje Anna Dziewit-Meller. - Ten śmiech jest dobry dla naszej psychiki, ten śmiech oczyszczający, śmiech przez łzy. Rzadko sobie na to pozwalamy. 

Gościni Czwórki przyznaje, że Błazen z "Juno" kieruje też spojrzenie na nią samą, jako pisarkę, kobietę "w pewnym wieku", produkt swojej epoki. - Mam wrażenie, że moje życie jest w wielu obszarach uniwersalne i wiele osób może się w tej książce odnaleźć - ocenia. - Wiedzę też, po reakcjach czytelników - głownie czytelniczek - że chyba trafiłam, że czują to co ja. 

Kasia Dydo z tej powieści wydobywa temat długów, które, co uwypukliła autorka, towarzyszą nam całe życie - to kredyty, zobowiązania finansowe, ale też długi wdzięczności, kredyty zaufania. - My mamy dużo zobowiązań wobec innych ludzi, sami też kreujemy sytuacje zależności, często na poziomie podświadomym - ocenia Anna Dziewit-Meller. - Historia ludzkości jest historią kredytów - wszyscy sobie coś wisimy. 


Posłuchaj
25:44 czwórka stacja kultura 20.05.2024 anna dziewit meller 9.16.mp3 O swojej książce "Juno" opowiada Anna Dziewit-Meller (Stacja Kultura/Czwórka)

 

Mazury - hot topic w polskiej literaturze?

Książka "Juno" to opowieść o zwyczajnej rodzinie z mazurskiej wsi, jej główne bohaterki to siostry: Aleksandra i Marianna.

- Moja książka nie ma nic wspólnego z filmem "Juno". Jej tytuł czyta się po polsku. Juno to nazwa jednego z mazurskich jezior, ono naprawdę istnieje, w przeciwieństwie do wielu miejscowości, których nazwy wymyśliłam - zdradza pisarka. - Żeby to napisać, musiałam wyjechać na Mazury - dodaje i przyznaje też, że ten region Polski odkryła w swoim życiu bardzo późno, już jako osoba dorosła. - Wyjazd na Mazury był dla mnie nieprawdopodobnym odkryciem. Historia Mazur to wciąż historia tajemnic. Myślę, że w najbliższym czasie będzie to hot topic w polskiej literaturze. Będziemy wracać na Mazury, na to, co poniemieckie, popruskie. 


Kobiety w "pewnym wieku" - czas i wyzwania

Bohaterki "Juno" marzą o różnych rzeczach. Jedna z nich chce zostać znaną pisarką, a jest pisarką "taką se", druga to ta siostra piękniejsza, ale traktowana jako mniej mądra. - To ta druga zostaje wielką gwiazdą, bo zaczyna robić różne rzeczy w internecie - zdradza gościni Kasi Dydo. - "Juno" opowiada o ich aspiracjach, relacji, o umieraniu ich ojca - co jest bardzo ważnym motywem. Istotnym dla dzisiejszych 40-latków, którzy mierzą się z wyzwaniem ważnym, gryzącym - tematem chorowania i odchodzenia rodziców. To jest o nich, jako kobietach w średnim wieku. Mają za sobą wystarczająco dużo lat, żeby ocenić, czego dokonały, co się udało, a co nie, ale jeszcze wciąż wystarczająco dużo lat przed sobą, by poczuć się zagubionymi. To trudny i szalenie ciekawy moment. 

Anna Dziewit-Meller w "Juno" stawia wiele pytań, otwiera dręczące tematy, zastanawia się, czy w takim momencie życia można jeszcze czegoś chcieć, czy zajęcie, praca, która wykonujemy, mówią o tym, kim jesteśmy. - Lubię o tym myśleć - przyznaje. 


Anna Dziewit-Meller w studiu Czwórki fot. Piotr Podlewski/Polskie Radio Anna Dziewit-Meller w studiu Czwórki fot. Piotr Podlewski/Polskie Radio

***

Tytuł audycji: Stacja Kultura

Prowadzi: Kasia Dydo

Gość: Anna Dziewit-Meller (pisarka, dziennikarka, wydawczyni)

Data emisji: 20.05.2024

Godzina emisji: 9.16

pj/wmkor

Czytaj także

Anna Dziewit-Meller o Śląsku, strachu i "Górze Tajget"

Ostatnia aktualizacja: 14.04.2016 14:50
- Człowieka można wyciągnąć ze Śląska, ale Śląska z człowieka już nie - opowiada Anna Dziewit-Meller. Swoją najnowszą książką "Góra Tajget" wraca do miejsca, z którego pochodzi.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Sławomir Gortych - autor kryminałów i wielbiciel Karkonoszy

Ostatnia aktualizacja: 25.04.2024 17:40
„Karkonoska seria kryminalna” to bestsellerowa seria wydawnicza, której autorem jest Sławomir Gortych - pisarz, stomatolog i miłośnik Karkonoszy. - Spotykam czytelników na szlaku i to jest niesamowita frajda, bo czuję, że dzięki nim, moi bohaterowie zaczęli żyć - mówi gość Czwórki. 
rozwiń zwiń