Komputerowy mikroprocesor kończy dziś 40 lat. Wyprodukowany przez firmę Intel mikroprocesor o symbolu 4004 pojawił się na rynku 15 listopada 1971 roku.
Mikroprocesor nie był wtedy – jak dziś – sercem komputerów: zamontowano go w prymitywnym kalkulatorze. Prymitywnym jak na obecne czasy – wówczas bardzo nowoczesnym. – 40 lat temu był to jednak nie lada wynalazek – przyznaje główny inżynier projektu Federico Faggin. Według niego pierwszym wyzwaniem było wtłoczenie wszystkich tranzystorów w jedną kostkę, w jeden chip. Dodaje, że drugi ważny moment nastąpił wtedy, kiedy 4004 faktycznie zadziałał.
Potem mikroprocesory montowano w pralkach automatycznych czy w komputerze Commodore, uznawanym za praprzodka domowych komputerów. W latach 80. mikroprocesor włożono także do komputera Osborne, zwanego laptopem, a jego ówczesna wersja ważyła 10 kilogramów.
Dzięki tzw. chipowi powstały też gry wideo, telefony komórkowe, odtwarzacze MP3 czy dzisiejsze tablety. Obecny chip, w porównaniu z 4004, jest wielokrotnie tańszy, oszczędniejszy i mniejszy. Gdyby nie postęp technologiczny, to za prąd potrzebny do używania komputera przez rok zapłacilibyśmy ponad 100 tysięcy dolarów.
Justin Ratter, dyrektor technologiczny firmy Intel, mówi, że obecnie stosowane procesory do 4004 można porównać jak sprintera do ślimaka. A to dopiero początek rewolucji. – To, co stanie się w ciągu następnych 40 lat, będzie większą rewolucją niż postęp z ostatnich 10 tysięcy lat – twierdzi Ratter.
Przygotowała Rafał Motriuk.
(ag)