Minęło już wiele lat od premiery "101 dalmatyńczyków", ta bajka wychowała 5 pokoleń dzieci, a dzięki technice blu-ray dalej będzie podbijać serca maluchów.
W tym filmie, w przeciwieństwie do znanych produkcji Walta Disneya, nie ma czarów, magii, dobrej wróżki, ale za to jest Londyn lat 40., intryga kryminalna i jedna z najbardziej barwnych, czarnych postaci w historii animacji a nawet kina - Cruella De Mon.
Dzieci w Polsce pierwszy raz zobaczyły dalmatyńczyki w 1965 roku, za to 1995 odbyła się kojena premiara - film pokazano już z nowym dubbingiem wyreżyserowanym, przez Ewę Złotowską, która uzyczyła swego głosu Pszczółce Mai.
- To był jeden z moich początkowych filmów, nie miałam dużego doświadczenia jako reżyser dubbingu . Musiałam robić bardzo dużo castingów - opowiada Ewa Złotowska w rozmowie z Patrycjuszem Tomaszewskim. - Okrzyknięta zostałam, że mam ucho disneyowskie - dodaje.
W dubbingowej obsadzie z 1995 słyszymy Jana Piechocińskiego w roli Rogera, Karinę Szafrańską jako Anitę, Cruellę De Mone zagrała Ewa Szykulska, usłyszymy też głos Ireny Kwiatkowskiej.
Wersja blu-ray "101 dalmatyńczyków" niesie z sobą wiele niespodzianek. Oprócz sentymentalnego powrotu do dzieciństwa (jakim okaże się dla wielu) to również poprawiony obraz, archiwalne zwiastuny. Teraz będziemy już mogli prześledzić jak powstawały dalmatyńczyki - od rysunku do filmu. Co jeszcze specjalnego załaczono do najnowszego wydania przygód Pongo i Perdity dowiesz się słuchając audycji " Stacja Kultura ".
Na cykl "Niezła bajka" zapraszamy w każdy czwartek w "Stacji Kultura" po godzinie 11.30.
(pj)