W Czwórce codziennie goszczą artyści, muzycy, aktorzy. Do "Stacji Kultura" zapraszani się malarze, performerzy, organizatorzy wydarzeń kulturalnych. Opowiadają o swoich dokonaniach i najbliższych wydarzeniach. Tym razem powiedzieli nam, co myślą o radiu.
Andrzej Smolik uważa, że to medium wspomaga artystów. - Dzięki radiu nie tylko młode zespoły mogą "wypłynąć" i istnieć - powiedział. Przykładem może być choćby zespół Vavamuffin. - Jeśli Czwórka decyduje się na promowanie nowego, nieznanego zespołu, to dla tje grupy świetna sprawa. O Vavamufin zaczęło być głośno dzięki Czwórce. Siła radia jest bardzo duża - wyjaśnia Pablopavo.
Muzyk Lesław zwraca uwagę, że radio pozostawało przez wiele lat jedynym oknem na świat. - Bez tego nie miałbym pojęcia o wszystkich dźwiękach, które na mnie wpłynęły. Jestem, kim jestem, właśnie dlatego, że radio pojawiło się w moim życiu - przyznaje w Czwórce.
Radio jest ważne nie tylko dla muzyków, którzy dzięki niemu mogą zaistnieć. Katarzyna Herman, aktorka, przyznaje, że ceni to medium za spokój. - Ja jestem z pokolenia radiowego. Radio było dla mnie zawsze bardzo ważne. Teraz, gdy wokół jest tak dużo bodźców, idiotycznych i migających, to wydaje mi się ono taką ostoją, nośnikiem, który nie ogłupia - wyjaśnia w Czwórce.
Arkadiusz Jakubik, aktor, sam kiedyś pracował w radiu. Prowadził siedmiogodzinną audycję na żywo, w której udawał, że jest kosmitą. - Radio było początkiem wszystkiego, co najważniejsze w moim życiu. Przeszedłem wszystkie szczeble kariery w tym medium. Radio otworzyło mi głowę, dało poczucie, że można wszystko - przyznaje.
Zapraszamy do wysłuchania załączonych nagrań z głosami Czwórkowych gości ze "Stacji Kultura", a także dwóch materiałów Kamila Jasieńskiego, o tym jak robiło się wiadomości kulturalne kiedyś, a jak robi się je teraz.
(pj)