Oto Dreszcz! Rock N' Roll is Not Dead! Keith Richards na osiedlu Tysiąclecia? Why not?! Rychu Zwierzchowski wiedzie żywot pasożyta-luzaka, a całe jego życie to koncerty i AC/DC ponad wszystko.
- To dość paskudny typ, dlatego mam nadzieję, że nie posiada on zbyt wielu moich cech i że raczej nie jesteśmy do siebie podobni - śmieje się autor książki "Dreszcz". - Ale na pewno łączy nas miłość do muzyki i to, że jesteśmy w stanie wiele dla niej znieść.
Bohater najnowszej książki Jakuba Ćwieka nie jest więc ani mutantem, ani efektem nieudanego naukowego. Ma prawie sześćdziesiąt lat, w życiu zaliczył mnóstwo rockowych koncertów i wydawałoby się, że nic już nie zmąci jego niczym nie skrępowanego istnienia gdyby nie... nagły przypływ nadprzyrodzonych mocy.
- W Rycha strzela piorun. Mój bohater trafia do szpitala, a tam okazuje się, że ma moc strzelania ładunkami elektrycznymi, z której z resztą zamierza korzystać bez ograniczeń - opowiada autor. - Tyle, że trafia w kompletnie obcy mu świat. Bo zaczyna wieść życie komiksowego superbohatera i jako taki powinien stać na straży prawa i porządku. Tymczasem to zupełnie nie leży w jego naturze.
Gość Kuby Kukli przyznał także, że wraz z Dreszczem definitywnie kończy się cykl "Kłamcy" i era nordyckiego boga kłamstwa, Loki: - Kiedy pisałem "Kłamcę" miałem 20 lat i kierowałem ją do czytelnika w moim wieku. Teraz dobiłem do 30-stki i zdałem sobie sprawę, że siedzi we mnie 60-latek, który patrzy na świat z zupełnie innej perspektywy.
Więcej na temat nowej powieści Jakuba Ćwieka, pierwowzoru postaci Rycha oraz konkursie, w którym można wygrać bilety na koncert zespołu Kiss w Pradze dowiesz się słuchając rozmowy z pisarzem, który gościł w "Stacji Kultura".
kul