Filip Łobodziński Pewne teksty Boba Dylana są dla mnie szczególnie istotne. Nie były łatwe do przełożenia, ale wydaje mi się, że znalazłem na nie sposób
"Duszny kraj" - który w Polsce ukazał się właśnie w przekładzie Filipa Łobodzińskiego - to pierwsza tego typu publikacja laureata literackiej Nagrody Nobla. Każdy z ponad 120 utworów został opatrzony krótkim komentarzem. - Tłumaczenie piosenek to zawsze jest przygoda, zwłaszcza jeśli chce się uciec od dosłowności. Nie tyle "spolonizować" te piosenki tylko "odamerykanizować" - tłumaczy rozmówca Damian Sikorskiego i wyjaśnia, dlaczego amerykańska autostrada nr 61 stała się u niego trasą A-2.
Producent muzyczny. "Człowiek, który stawia kropkę"
Filip Łobodziński przyznaje, że najpierw słuchał piosenek Dylana, dopiero potem zaczął wczytywać się w teksty. - Dopiero świadomość, że w tych muzycznych obrazkach o coś chodzi, naprowadziła mnie na tekst. Jak zacząłem je czytać, chciałem podzielić się tym z ludźmi, którzy nie znają angielskiego - wspomina.
W jaki sposób podejście do tłumaczenia tekstów Dylana zmieniła fraza "nie myśl już, jest jak jest", jakie są ulubione piosenki Filipa Łobodzińskiego i dlaczego bez Dylana nie byłoby rapu - o tym m.in. w materiale Damiana Sikorskiego.
***
Tytuł audycji: Stacja Kultura
Prowadzi: Kasia Dydo
Data emisji: 1.03.2017
Godzina emisji: 10.32
kul/mc