Reżyser "Listów do M.": powiedziałem, że krajem rządzą debile

Ostatnia aktualizacja: 03.04.2012 15:00
Mitja Okorn to Słoweniec, ale swój najnowszy film nakręcił w Polsce. W "Stacji Kultura" opowiedział, dlaczego pracuje w naszym kraju i w jaki sposób wpłynął na wynik wyborów parlamentarnych na Słowenii.
Audio

- Musiałem wyjechać ze Słowenii, bo nie mogłem robić tam filmów. Jako człowiek spoza układu nie miałem co liczyć na dofinansowanie. Mimo że mamy kapitalizm, krajem do niedawna rządzili postkomuniści i wszędzie forsowali swoich. Gdy wróciłem na Słowenię z "Listami do M." nazwałem poprzednią ekipę rządzącą debilami, zarzucając im, że wielu Słoweńców musi wyjeżdżać z kraju z ich powodu. Później jeszcze wielokrotnie powtarzałem tę opinię. Akurat w tym czasie były wybory - mówił w Czwórce Mitja Okorn.

W trakcie kampanii wyborczej na Słowenii Mitję Okorna - jednego z największych młodych talentów w kraju, który szans na rozwój kariery musiał szukać za granicą  - wskazywano jako przykład politycznej porażki poskomunistów. Dziś nie ma ich już u władzy.

Mimo tego epizodu gość Kasi Dydo i Kuby Kukli nie wiąże swojej przyszłości z polityką. - Jako polityk musisz robić to, czego chcą ludzie. Reżyser może natomiast robić to, co chce. Jeśli kręci dobre filmy, ludzie będą chcieli je oglądać - podsumował i zdradził, że teraz chciałby zrealizować koprodukcję polsko-słoweńsko-brytyjską.

Cała rozmowa z reżyserem w nagraniu audio i wideo audycji.

pg

Czytaj także

Reżyser filmu "Listy do M": płakałem już przy scenariuszu

Ostatnia aktualizacja: 15.11.2011 09:00
Zdaniem wielu Mitja Okorn to człowiek, który nakręcił pierwszą udaną polską komedię romantyczną. W Czwórce twórca opowiedział o dziele, które już podbija polskie kina.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Holland: Jestem takim trochę kundlem

Ostatnia aktualizacja: 12.01.2012 08:48
Mam wrażliwość taką polską, ale trochę żydowską, a trochę światową, bo otarłam się o różne kultury - mówi o sobie słynna reżyser.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Anna Prus: Nie jestem typem kujonicy w okularach

Ostatnia aktualizacja: 06.03.2012 07:55
Swoją ostatnią rolę filmową zagrała w wyświetlanej właśnie w kinach komedii "Kac Wawa". Znana jest jednak głównie z "Wojny polsko-ruskiej". Jej największe pasje to, obok filmu, teatr i podróże. Gościem "Stacji Kultura" była aktorka Anna Prus.
rozwiń zwiń