– Pytanie, czemu i komu książka ma służyć. Studenci, którzy zmuszeni są nosić ciężkie plecaki, wypełnione książkami, z których i tak przeczytają tylko fragmenty – powinni zacząć używać czytników – mówi poetka Dorota Koman. – Są mniejsze, lżejsze i bardziej poręczne, a na marginesach można robić notatki bez obaw, że uszkodzi się pięknie wydane dzieło – dodaje poetka.
Ale ten medal ma dwie strony. "Prawdziwe" książki tak ciężko zastąpić elektronicznym substytutem, gdyż dostarczają nam tych przyjemności, jakich nie dają nowoczesne odpowiedniki - dotyk kartek, zapach papieru i druku.
Książki wydawane tradycyjną metodą warto podsunąć do przeczytania dziecku. – To jest bezcenna zabawa językowa, błyskotliwy dowcip, a do tego dochodzą też obrazy... – mówi Dorota Koman. – Fantastyczne jest czytanie i jednocześnie oglądanie obrazków. To pobudza dziecięcą wyobraźnię.
Więcej o tym, co przeczytać, jaką literaturę warto zabrać ze sobą na urlop, czy rzeczywiście tradycyjne książki odchodzą do lamusa – w rozmowie Bogusławy Marszalik Dorotą Koman. Nagranie znajdziecie w ramce z prawej strony.
(kd)