"Dzień Kobiet" to pełnometrażowy debiut reżyserski Marii Sadowskiej, znanej swego czasu jako piosenkarka, a dziś łączącej oba te zawody. – Film oparty na faktach, to historia afery, która rzeczywiście miała miejsce w jednej z sieci polskich sklepów dyskontowych – opowiada Łukasz Muszyński, krytyk filmowy z Filmweb.pl. – Główną bohaterką jest pracownica, w tej roli Katarzyna Kwiatkowska, która awansuje na kierownicze stanowisko i tu zaczynają się schody. Aby zatrzymać tę posadę robi coraz większe świństwa, a mimo to zostaje wyrzucana. Wówczas podejmuje walkę o godność swoją i pozostałych pracowniczek.
Czytaj także: Wywiad z Katarzyną Kwiatkowską
W tym filmie, zdaniem gościa Czwórki, dominuje wizerunek kobiety dzielnej. – Kobieta, która musi przeżyć z dorastającą córką za 1500 zł miesięcznie, musi godzić się na różne układy, nie do końca fair – mówi Muszyński. – Ale tak chyba wygląda rzeczywistość. Bardzo fajnie, że powstał taki film.
Czy główna bohaterka to polska Erin Brockovich, jak przedstawiają ją media? Wszystkiego dowiesz się, słuchając nagrania rozmowy z Łukaszem Muszyńskim.
"Oz wielki i potężny" jest czarnoksiężnikiem w magicznej krainie. – Koniec końców dowiadujemy się, że żaden z niego czarnoksiężnik, tylko hochsztapler, ale za to sprawny technicznie – mówi Muszyński.
Film jest prequelem "Czarnoksiężnika z krainy Oz". – Wybieramy się do Krainy Oz przed przybyciem Dorotki z tytułowym czarnoksiężnikiem, który ucieka przed mężczyzną, grożącym mu pobiciem. – opowiada Muszyński. – Trąba powietrzna przenosi go do Krainy Oz., gdzie spotyka trzy czarownice. Jedna z nich jest zła i główny bohater musi ją pokonać.
"Nieletni/pełnoletni" to, zdaniem Łukasza Muszyńskiego skrzyżowanie "Kac Vegas" z "Supersamcem". – Czyli dwóch komedii imprezowych o facetach, którzy dają ostro w palnik, ruszają w zakrapiany procentami rajd, a przy okazji dowiadują się czegoś na temat przyjaźni i dojrzałości – mówi gość Czwórki.
Zdaniem Muszyńskiego jednak zabawnie w tym filmie jest bardzo rzadko. – Każdy gag, nawet najbardziej wulgarny, kloaczny można sprzedać, chodzi jednak o to, by on miał jakąś jedną chociaż iskrę błyskotliwości – mówi krytyk. – A ten film wydaje się być strasznie wymęczony.
Dowiedz się więcej o trzech głosnych premierach kinowych, słuchając nagrania rozmowy z Łukaszem Muszyńskim w "Stacji Kultura".
(kd)