Jedną z metod, stosowanych przez wielu naszych rodaków jest wypłacanie pieniędzy z bankomatów i posługiwanie się w sklepach, czy w restauracjach gotówką. Zdaniem Haliny Kochalskiej, analityka z Open Finance, to całkiem dobry sposób, ale tylko w krajach unijnych. - Warto zwrócić jednak uwagę, jaką walutę roliczeniową ma nasza karta. Zazwyczaj jest to euro, ale nierzadko także dolary, bądź funty - mówi ekspertka.
Odwiedź z nami najciekawsze zakątki świata <<<
Sytuacja jest bardziej skomplikowana, jeśli planujemy spędzić wakacje na innym kontynencie, na przykład w którymś z krajów Afryki. Wówczas warto udać się do kantoru jeszcze będąc w Polsce i kupić euro bądź dolary. Po przylocie na miejsce bowiem może się okazać, że w lokalne kantory nie prowadzą sprzedaży złotówek. - Tej wymiany należy jednak dokonywać z głową, czyli na przykład w zaufanych placówkach. Chodzi o to, byśmy nie wyszli z kantora z plikiem podrobionych banknotów - zaleca Kochalska.
Czytaj także: Na wakacje weź karty płatnicze zamiast gotówki <<<
Najbezpieczniejsze punkty to oczywiście banki. - Warto zapoznać się także z zabezpieczeniami banknotów, używanych w kraju, do którego planujemy się udać - przestrzega Przemysław Kuk z biura prasowego Narodowego Banku Polskiego.
A ile będą kosztowały nas tradycyjne bezgotówkowe transakcje w sklepach, czyli po prostu płacenie przy pomocy karty? Zapraszamy do wysłuchania materiału reporterskiego Anny Depczyńskiej z audycji "4 do 4", a także rozmowy z Krzysztofem Gibkiem z portalu Kontostudenta.pl, który doradził, jak wybrać najlepsze konto walutowe.
(kd, pg)