– Jego muzyka nie każdemu się podobała, ale wszyscy coś na temat jego życia wiedzą – zauważa Aneta Ostaszewska. Przyczyny takiego stanu rzeczy autorka książki poświęconej muzykowi nie upatruje w istnieniu popularnych serwisów plotkarskich, ale w "zanurzeniu" każdego z nas w kulturze popularnej: – Wszyscy żyjemy w świecie popkultury i nie ma co udawać, że nas tam nie ma.
Z tego też względu Michael Jackson, jego muzyka i życie prywatne jeszcze przez długi czas będzie na nas "wpływać". Od śmierci artysty minęły już dwa lata, lecz wciąż można obserwować rozwój jego fenomenu. – Aby objąć rozumem to wszystko, co dzieje się wokół tej postaci i jak wygląda jego pośmiertna kariera, potrzebowałabym doby trzy razy dłuższej – przekonuje Aneta Ostaszewska.
Jak zauważa, żyliśmy i dorastaliśmy razem z Jacksonem, był on stałym elementem naszego krajobrazu, czy nam się to podobało czy nie, i tak nadal będzie. – Nie wiem czy ktoś dziś jest w stanie tak "zapanować" nam mediami – zwraca uwagę autorka książki "Post Scriptum. Po śmierci Michaela Jacksona".
W swoje publikacji Aneta Ostaszewska podeszła do postaci Jacksona bardzo naukowo. – To jest dobry obiekt do badań – przekonuje. Jak zauważa, mało jest na naszym rynku pozycji, które opisują kulturę popularną z punktu widzenia socjologii, kulturoznawstwa czy antropologii, i dlatego zdecydowała się popełnić tę książkę. – Ponoć nie wypada – ironizuje. – Ale w tym przypadku należało zająć się tym artystą i jego śmiercią.
Więcej w rozmowie Kasi Dydo i Kuby Kukli z Anetą Ostaszewską.
ap