– Zdecydowałam się na wzięcie udziału w tym projekcie przez pamięć Antoniego "Antoina” Cierplikowskiego, ze względu na szacunek dla niego – mówi Jaga Hupało.
Antoine Cierplikowski, czyli "król fryzjerstwa i fryzjer królów" żył na przełomie XIX i XX wieku i był stylistą fryzur. W historii zapisał się jako autor fryzury "na chłopczycę". Czesał m. in. Josephine Baker, Edith Piaf i Brigitte Bardot.– To był człowiek, który na początku ubiegłego stulecia zmienił estetykę mody – opowiada Hupało. – Jako pierwszy obciął włosy kobiecie, stworzył kapelusz z włosów, wynalazł szampon, produkty do koloryzacji, wraz z Coco Chanel zmieniał współczesne kobiety. To była rewolucja, zrzucanie stereotypów.
Teraz jego imię będzie nosił sieradzki festiwal fryzur. Czy na da mu to "rangę światową", jak życzyłaby sobie Jaga Hupało? – Sieradz był miejscem urodzenia Cierplikowskiego i spotkamy się tam tak naprawdę dzięki niemu – opowiada stylistka. – Uważam, że Antoine to taka nasza wartość narodowa na skalę światową, więc Open Hair Festival powinien być wydarzeniem międzynarodowym.
Z reguły imprezy ze stylizacją fryzur w roli głównej to wydarzenia branżowe, zamknięte. Tym razem tak nie będzie. W programie bowiem, poza warsztatami kreowania fryzur, będzie mnóstwo wydarzeń kulturalnych: będą filmy, wystawy.
Hupało zagości jednak w Sieradzu na krótko, w sobotni wieczór. – Na jednym z pokazów będę prezentowała kilkanaście wzorów z mojej kolekcji – mówi stylistka. – Nie będzie to jednak show, nie będzie procesu tworzenia, tylko sam efekt końcowy.
Jedną z charakterystycznych stylizacji Jagi Hupało jest grzywka. Mówi się, że jej długość symbolizuje nastrój właścicielki. – Chodzi o wewnętrzną równowagę – tłumaczy Hupało. – To co dzieje się w środku powinno być zobrazowane w naszej stylizacji na zewnątrz. Podświadomość nas tak prowadzi.
Więcej na temat Sieradz Open Hair Festival dowiesz się słuchając rozmowy z audycji "Stacja Kultura".
(kd)