Stadion, który istniał od 1955 roku, dziś zmienił się już nie do poznania i nosi miano Narodowego, ale w pamięci wielu Polaków pozostanie wciąż miejscem, na którego murawie rozgrywały się legendarne mecze, i gdzie po wielu latach – gdy stał się "Jarmarkiem Europa" – można było kupić niemal wszystko.
W 2007 roku, tuż przed zamknięciem obiektu miał miejsce happening szwajcarskiego artysty Massimo Furlana. Jego inspiracją była piłka nożna.
– Wcielał się w wybranych piłkarzy, aż zadecydował, że ostatecznie chciałby wcielić się w Zbigniewa Bońka, grającego na Mundialu w 1982 roku w Barcelonie w meczu Polska – Belgia – opowiada Bogna Świątkowska. – I zaprezentować to publiczności w Warszawie.
Artysta biegał więc po boisku przez 90 minut z przerwą, jak to ma miejsce w meczach futbolowych, po 45 minutach.
Współtwórca tego wydarzenia, Tomasz Zimoch, komentował na żywo mecz z 1982 roku, więc widzowie akcji Furlana obserwując go na boisku, słyszeli, co robią pozostali piłkarze polscy i belgijscy.
Mija właśnie 30 rocznica tego pamiętnego meczu, więc akcja "Boniek" zostanie przypomniana. - Będziemy mogli zobaczyć dokumentację tamtej sprawy – opowiada Świątkowska. – Zdjecia i film, który wtedy nakręcił Marcin Latałło, plakaty, które towarzyszyły finisażowi Stadionu X-lecia, można będzie także zapoznać się z książką, która powstała jako efekt tamtego wydarzenia.
Wystawę można oglądać od dzisiaj w galerii Fundacji "Bęc Zmiana". Dowiedz się więcej o rocznicy i o tamtych wydarzeniach, słuchając całego nagrania materiału Kamila Jasieńskiego z audycji "Stacja Kultura".
(kd)