Uczestnicy konkursu Lunabotics Mining Competition mają jasno wytyczone zadanie: muszą zbudować autonomicznego robota zdolnego wykopać jak najwięcej regolitu (gruntu) księżycowego w zadanym czasie.
- Konkurs podzielony jest na kilka części. W tej inżynieryjnej trzeba zaprojektować i zbudować robota - wyjaśnia Mateusz Jakubiuk, koordynator projektu. - Ale liczą się też umiejętności nie związane bezpośrednio z techniką. Oceniane będą także praca w zespole oraz wykorzystanie mediów społecznościowych.
Drużyna tworząca HUSAR-a składa się ze studentów różnych kierunków i specjalności, bo budowa robota księżycowego wymaga wiedzy zarówno z zakresu elektroniki, mechaniki, jak i programowania. Zespół zrzesza studentów kilku wydziałów i trzech kół naukowych: Studenckiego Koła Astronautycznego, Robomatic oraz Cyborg++.
- Chyba największym wyzwaniem był dla nas układ jezdny, który musi być na tyle stabilny, by ruchy koła czerpakowego nie spowodowały jego wywrotki. Poza tym HUSAR będzie inspirowany pojazdem księżycowym, którym poruszali się astronauci z misji "Apollo".
Konkurs odbędzie się w maju 2013 roku na Florydzie. Największymi rywalami Polaków mogą być studenci z Uniwersytetu Michigan, drużyna z Ekwadoru oraz ekipa z Indii. Czekając na wyniki, warto posłuchać całej rozmowy, którą z utalentowanymi konstruktorami z Politechniki przeprowadził w "Czwartym Wymiarze" Michał Matus.
kul