Magda i Adam Grzesiak od niemal 30 lat wspólnie prowadzą biuro matrymonialne Czandra. Ostatnio przygotowali ciekawy raport oceniający różne aspekty związków, także ten ekonomiczny. Zgodnie twierdzą, że "ekonomia związku" to bardzo trudny i delikatny temat.
- Wszyscy chcemy być kochani, twierdzimy też, że chcemy kochać, a pieniądze są tu pewnym zgrzytem. Bardzo często budzą wątpliwości, co do prawdziwości uczuć - mówi Magda Grzesiak.
- W naszym biurze mieliśmy takie przypadki, że przychodzili do nas ludzie bardzo zamożni i ukrywali ten fakt. My im w tym ukrywaniu pomagaliśmy - dodaje Adam Grzesiak. - W skrajnych przypadkach kobieta dopiero po ślubie dowiadywała się o stopniu zamożności swego partnera.
Nie każdy z nas ma jednak wielkie pieniądze i musi się obawiać o szczerość uczuć nowego partnera. Jednak jest też inny aspekt "ekonomii związku" - bycie parą zwyczajnie się opłaca, możemy tego doświadczyć choćby wybierając się na wakacje (za pokój jednoosobowy, dla singla często musimy sporo dopłacić). Ale w związku są też inne rodzaje oszczędności.
- Ludzie w związkach, szczególnie w związkach długich i szczęśliwych, dużo mniej chorują - mówią eksperci w "Poranku OnLine". - Bycie w związkach wszystkim się opłaca i tym ludziom, i służbie zdrowia, i państwu.
Żyjąc w parach oszczędzamy na wszystkim: na czynszu, gazie, ilości wyrzucanego jedzenia, urlopach, zdrowiu.
Magda i Adam Grzesiak podkreślają, że w ich biurze matrymonialnym stawiają na miłość i pomagają jej szukać. Zwracają uwagę, że w bonusie, oprócz kochającego partnera, nierzadko później rodziny, można trochę zaoszczędzić.
(pj)