Chociażby w tym roku w lasach państwowych zebrano już sto piętnaście tysięcy metrów sześciennych śmieci. W lasach bowiem i na ich obrzeżach ludzie najczęściej pozbywają się swoich odpadków. Mało kto wie, że wiążą się to z bardzo duże koszty, a ponoszą je Lasy Państwowe, czyli budżet państwa, czyli my wszyscy! Rocznie Lasy Państwowe wydają na sprzątanie niebagatelną sumę 20 mln zł.
W trosce o lasy i całe dobrodziejstwo, które w sobie kryją, hasło tegorocznej akcji "Sprzątanie Świata - Polska" brzmi: "Lasy to życie – chrońmy je".
Lokalne akcje sprzątania są formą edukacji ekologicznej i mają na celu wzbudzenie odpowiedzialności za środowisko naturalne. Słuchacze Czwórki zwracają jednak uwagę, że rodzice już od dziecka powinni mówić swoim pociechom, że śmieci powinny trafiać do kosza a nie na trawnik/chodnik.
Dziwią się też dorosłym, którzy zamiast świecić przykładem śmiecą na potęgę. – Kuriozalne jest to, że ludzie potrafią przytaszczyć ze sobą nad wodę czy do lasu ciężkie siatki z napojami i jedzeniem, a potem nie mają siły zabrać ze sobą pustych opakowań – zwraca uwagę Sławek Brzózek z Fundacji "Nasza ziemia".
Lasy na pewno bardzo się ucieszą, że zostaną trochę uprzątnięte, niemniej jednak same też wzięły sprawy w swoje ręce. Już teraz na ich terenach, a szczególnie obrzeżach, można zobaczyć monitoring. Lasy Państwowe wyszły bowiem z założenia, że karami czy choćby zawstydzeniem śmiecącego, uda im się ograniczyć wywózkę odpadków i śmiecenie w lasach.
Więcej o śmieceniu w lasach i akcji "Sprzątanie Świata - Polska" dowiesz się słuchając "Poranka".
ap