Zdaniem recenzentów, tę książkę powinien przeczytać każdy, kto chce się dobrze czuć dłużej niż parę chwil i każdy, kto chce mieć pozytywny wpływ na innych. Każdy, kto chce utrzymać pracę, awansować czy budować związek oparty na zaufaniu, zrozumieniu i nieustannej ciekawości drugiej osoby.
Brzeziński przekonuje w niej, że lepiej być miłym i otwartym, zamiast oszukiwać, kłamać i podkradać cudze pomysły.
- Gdyby wszyscy nagle zrobili się mili i sympatyczni, pierwsza osoba, która chciałaby nas oszukać, zrobiłaby to bez problemu. Dlatego system, który działa, musi być bardzo wrażliwy. Pilnować się, by tacy ludzie się pod niego nie podczepiali - przekonuje Brzeziński w "Poranku OnLine" . - Oczywiście, że można ten system oszukać, ale to kosztuje dużo więcej energii i wysiłku, niż po prostu bycie w grupie.
Brzeziński tłumaczy także w "Głaskologii", po czym poznać ludzi, którym warto "dawać z siebie jak najwięcej", od tych, od których nie dostalibyśmy niczego w zamian. - Tacy ludzie na przykład często używają słowa "ja" zamiast "my" - mówi Brzeziński. - Na zdjęciach są zawsze najwięksi i najczęściej sami. Poza tym poznaje się ich po tym, jak traktują ludzi, którzy nie mogą im nic dać.
Miłosz Brzeziński./fot. Wojciech Kusiński
"Głaskologia" ukazała się nakładem Instytutu Kreowania Skuteczności.
(kd)