W moje ręce trafiła ostatnio Alfa Romeo o niezwykle seksownej nazwie Giulietta. Z bardzo ciekawym silnikiem 1.4, o szalonej mocy 170 KM. Piękna linia nadwozia wygląda bardzo świeżo i dynamicznie. Od razu zwróciłem uwagę na niespotykane boczne kierunkowskazy, tutaj to długa świecąca linia. Do tego jeszcze przepiękne duże reflektory wykonane w technologii LED i sportowa sylwetka nadwozia - to auto szpanerskie, ale i klasycznie piękne.
Czytaj: Test samochodu Alfa Romeo Giulietta.pdf
Tył auta jest zwarty i dynamiczny, charakteru dodaje tylny spojler nad tylną szybą, ale i specyficzne przetłoczenie tylnej klapy, które widoczne jest także na bokach auta. Bagażnik otwieramy poprzez naciśnięcie znaczka Alfa Romeo. Zmieścimy w nim zakupy czy bagaże na krótkie wakacje.
Galeria: Alfa Romeo Giulietta [FOTO] >>>
Wielkie brawa należą się producentom za genialne audio. Mamy tu system BOSE. Radiem i multimediami sterujemy za pomocą małego ekranu dotykowego, na pokładzie znajdziemy 9 głośników, a ich brzmienie zadowoli nawet najbardziej wybrednych.
Jestem pozytywnie zaskoczony spotkaniem z Giullietą. Wygląda seksownie i prowadzi się rewelacyjnie, fajnie wchodzi w zakręty i sprawia, że cały czas się uśmiecham. Albo z powodu dźwięku, albo przyśpieszeń, albo przyczepności.
Mam tylko wrażenie, że gruby słupek A i dość szeroki B ograniczają mi widoczność podczas jazdy w mieście i podczas parkowania. Ale na szczęście mamy tu czujniki parkowania, a auto szybko i łatwo wyczujemy. Alfa wyposażona jest oczywiście w klimatyzację dwustrefową, ae czasem przyjemniej jest otworzyć okna i szyberdach, poczuć wiatr we włosach i pomyśleć, że jeździ się po słonecznej Toskanii czy Sardynii.
Czytaj więcej: testy samochodów w Czwórce >>>
Alfa Romeo Giullieta to połączenie emocji sportowych z komfortem podróżowania i elegancją. To auto potrafi poprawić mi humor nawet w najgorszy dzień.
(kul/Kuba Marcinowicz/ac)