Arkadiusz Kulbacki i Jarosław Żyliński
- Tak postawione pytanie wynika z stereotypów, które przez lata utrwalały się w naszej mentalności. Że statystyczny rodak na wakacjach musi być zaniedbany, ciągle zawiany i zagubiony - przekonuje pilot wycieczek Mateusz Knol. - Owszem, jesteśmy chyba jedyną nacją na świecie, która bije brawo po wylądowaniu samolotu, ale mnie osobiście to nie przeszkadza. Chciałbym, żeby Polacy byli dumni z tego, co osiągnęli. Żeby tak, jak Francuzi i Włosi, byli sobą. Żeby w każdym miejscu Europy czuli się jak w domu. I żebyśmy wreszcie przestali mieć kompleksy, bo z tego powstają największe kłopoty.
Widać to zwłaszcza w trakcie zorganizowanych wyjazdów "all inclusive". Darmowy alkohol, przesadnie wystylizowane kobiety na basenie z egzotycznymi drinkami, mężczyźni w sandałach i z aparatem fotograficznym przyrośniętym do ręki. - Tak niestety to wygląda w kurortach w Egipcie albo w Turcji - mówi rezydent. - Ale młode pokolenie Polaków w niczym nie odstaje od rówieśników z innych części świata. Są otwarci, pewni siebie, znają języki i znają swoją wartość. Nie do końca jednak pochwalam ich zachowanie. Są głośni, mają ułańską fantazję, a to często prowadzi do katastrofy.
Odwiedź z nami najciekawsze miejsca na świecie >>>
Mimo to w rankingach przygotowywanych przez biura podróży i hotele rzadko znajdujemy się na liście najgorszych turystów. - Powód może być całkiem prozaiczny, na gościnnych występach Polak nie jest zarozumiały. Nie patrzy na innych z wyższością, co zdarza się mieszkańcowm wysoko rozwiniętych krajów Europy Zachodniej - wyjaśnia psycholog Jarosław Żyliński. - Niemniej jednak uważam, że jeszcze możemy nad sobą popracować. Żeby po prostu czuć się lepiej.
W audycji "4 do 4" gościli Arkadiusz Kulbacki ze Student Travel i psycholog Jarosław Żyliński. Posłuchaj nagrania.
(kul/kd)