Zdaniem bohatera reportażu "Palindromysta-hobbysta", autorstwa Jakuba Tarki, mężczyźni bowiem zastanawiają się tylko, "jakby tu zarobić pieniądze". – Oni zawsze gonią za pieniędzmi, a panie znajdują czas na kulturę i piękno – tłumaczy profesor. – Same starają się być piękne i szukają tego piękna wokół siebie.
Jego studenci używają palindromów, żeby nie dostać dwói na egzaminie. – Student wie, że jak powie mi jakiś ładny palindrom, to ja mu tej dwói nie wstawię, tylko pozwolę przyjść jeszcze raz – mówi prof. Morawski.
A ulubiony palindrom studentów profesora Morawskiego? – Jest związany ze słowem "obalać" w sensie picia alkoholu – opowiada bohater reportażu Tarki. - "Ala boski miks obala".
Profesor wymienia jeszcze kilka palindromów, m.in.: "Jem gips. Pigmej". Albo: "Sergiej je i gres".
Na co dzień jednak prof. Murawski zajmuje się falami elektromagnetycznymi, pracuje na Politechnice Warszawskiej, napisał ponad 200 publikacji, ma w swojej dziedzinie 22 patenty, wypromował także 22 doktorów. – Tak łatwo tworzę palindromy, że nawet czasem robię sobie postanowienie, że "dziś jest dzień bez palindromów" – mówi prof. Murawski. – I nawet czasem mi się to udaje.
Czytaj także: Reportaże w Czwórce <<<
Jego zdaniem palindromy można znaleźć także w... genetyce. – Istnieje nawet taka teoria, że gdyby nie było ich w kodach genetycznych, mężczyźni by wyginęli. Ale ponieważ są, to jeszcze 100 milionów lat "pociągniemy" – żartuje prof. Morawski. – A potem niech sobie baby same radzą.
Reportaż przygotowany przez Studio Dokumentu i Reportażu Polskiego Radia.
(kd)