Nowe kontra używane

O to, co warto jest kupić używane a co tylko nowe pytała słuchaczy dziennikarka Kasia Dubińska wraz z Kamilem Jasieńskim w audycji "W cztery oczy".

– Jak urządzamy imprezę typu kich party lub bal przebierańców, to sklep z używaną odzieżą jest jedynym miejscem gdzie możemy się zaopatrzyć – przekonuje Kasia Dubińska. Co do kupowania ubrań w lumpeksach większość ludzi nie ma oporów. Jak przekonuje dziennikarka, zaglądają tam zarówno zwykli ludzie, jak i celebryci. Czy tak samo jest jednak z innymi towarami?

Jak przyznaje Kamil, nigdy nie zdecydowałby się na zakup używanej bielizny. Jego opinia podzielona została przez słuchaczy Czwórki, a także uzupełniona o kolejne produkty np. buty.

Okazuje się, że słuchacze nie mają nic przeciwko kupowaniu używanych samochodów, wysokiej jakości sprzętu elektronicznego, rowerów czy torebek. Są także skłonni kupować używane książki, ale przyznają, że dotyczy to raczej podręczników.

Paweł napisał, że zdarzyło mu się znaleźć w ciuchlandzie prawdziwe muzyczne perełki – oryginalne płyty CD bardzo ciekawych wykonawców, których najlepsze lata już minęły.

Jednak zdaniem innego słuchacza, takie towary jak płyty czy gry komputerowe powinny być brane wprost ze sklepowej półki, gdyż tylko wtedy można liczyć na ich wysoką jakość.

Wojtek przyznał się na antenie, że kupuje stary, ale wysokiej klasy sprzęt audio. – Można go kupić za grosze, ale jak gra – mówi.

Jak przekonuje Kasia Dubińska, na targach staroci można znaleźć wiele znakomitych meble, więc nic dziwnego, że można tam spotkać prawdziwe tłumy.

Więcej o przepisach, które regulują handel rzeczami używanymi czy konieczności odpowiedniego wyprania kupionej odzieży używanej, by zapobiec problemom dermatologicznym w dźwięku, który znajduje się w ramce po prawej stronie.

ap