Choć stolicą Etiopii jest Addis Abeba, najwięcej turystów przybywa do Aksum. O tym miejscu opowiedziała nam Martyna Rutkowska - afrykanistka. Zna ona ten afrykański kraj bardzo dobrze i jest nim zachwycona. - Aksum do tej pory jest bardzo tajemnicze. Szacuje się, że na razie odkopano tylko kilka procent tego starego miasta-królestwa. Ogromnie wiele tajemnic jeszcze przed nami. To stwierdzenie odnosi się do całej Etiopii, która jest niezwykle barwnym, wielokulturowym, wieloetnicznym krajem, do którego warto się wybrać - zachęca.
Aksum zostało założone ok. V wieku p.n.e. Było stolicą królestwa Aksum (pierwszego państwa etiopskiego), a także miejscem koronacji cesarzy Etiopii. - Jest to miasto leżące obecnie w północnej Etiopii, na Wyżynie Abisyjskiej. Przyjmuje się, że jest to starożytna kolebka obecnego państwa - opowiada gość Czwórki. - Jego historia jest niezwykle bogata i fascynująca, jako drugie państwo po Armenii przyjęło chrześcijaństwo, rozwinęło swój język, alfabet. Do tej pory istnieją świadectwa tamtych czasów, w postaci stelli, czyli obelisków. Są też liczne, wspaniałe zabytki, kościoły, a przede wszystkim przypuszcza się, że właśnie w Aksum znajduje się Arka Przymierza.
Starożytne miasto Aksum w Etiopii
Co istotne, niezwykłe Aksum to tylko jedno z ciekawych miejsc w kraju. Obiekty do zwiedzania można tam wybierać, tak naprawdę na chybił trafił, zaznaczając je palcem na mapie. - W każdym miejscu w Etopii można znaleźć coś fascynującego i tajemniczego - stwierdza Kądziela. - Każdy klasztor, kościół, ma swoją legendę. Wybierając się tam z zamiarem zwiedzania warto jednak pamiętać o kilku istotnych kwestiach: do części świątyń kobiety nie mają wstępu, a do innych wejść nie mogą osoby, które nie wyznają wiary ortodoksyjnej. W zasadzie tylko to nas ogranicza.
Gość "4 do 4" podzieliła się ze słuchaczami Czwórki własnymi impresjami i skojarzeniami na temat Etiopii. Wybór tego, co najbardziej jej się kojarzy z tym krajem, nie okazał się łatwy. - Muszę się chwilę zastanowić... Trudno wybrać cokolwiek. Jest tam niesamowity klimat, zapach, coś nieuchwytnego, ale wspaniałego. Wychodzisz z samolotu, czujesz to powietrze, to coś. Wspaniali są ludzie, niezwykle życzliwi, pomocni. To jest kraj, w którym wciąż z ulicy można zostać do kogoś zaproszonym na imprezę urodzinową - kończy opowieść.
(ac/pj)