- Liczba skarg studentów, kierowanych do nas wzrosła wraz z wprowadzeniem nowych przepisów, które miały sprawić, że prawa żaków będą przestrzegane - mówi w Czwórce Bartosz Loba. - Chodzi m.in. o skargi związane z nieuprawnionymi opłatami za egzaminy poprawkowe.
Tymczasem ustawa "Prawo o szkolnictwie wyższym” gwarantuje studentom od 1 stycznia 2012 r. m. in. bezpłatne egzaminy dyplomowe, poprawkowe i komisyjne. Ten zapis jednak nie zawsze jest stosowany, a zdaniem gościa Czwórki uczelnie, by go obejść stosują banalną metodę i zmieniają nazwy na przykład z "Egzamin poprawkowy" na "Przedłużenie sesji".
Zdaniem gościa Czwórki, dzięki nowym przepisom studenci mają możliwość, by w zawodowe życie wejść dobrze przygotowanym. - Zaraz na początku studiów żacy na wszystkich uczelniach, publicznych i niepublicznych, mogą spodziewać się podpisania umowy - zapewnia Loba. - W niej przewidziane musza być wszystkie dodatkowe opłaty, jakie student ponosi podczas studiów, które wybrał, czyli na przykład stacjonarnych. Nie ma możliwości, by zaskakiwać młodych ludzi dodatkowymi opłatami przed zakończeniem studiów.
Od kilku lat działa jednak Rzecznik Praw Studenta, do którego, według ministerialnych danych, spływa rocznie około 3,5 tysiąca skarg ze strony żaków. - To o wiele za dużo, ale z drugiej strony ta liczba cieszy, bo widać, że studenci wiedzą, jakie mają prawa i potrafią zabiegać o ich przestrzeganie - mówi gość Czwórki.
Więcej o prawach studentów, a także o przypadkach ich łamania dowiesz się, słuchając nagrania audycji "4 do 4".
Posłuchaj także rozmowy z Ernestem Makowskim z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, by dowiedzieć się, na co należy uważać, podczas zawierania umów i do kogo zwrócić sie po pomoc, gdy okaże się, że otrzymujemy nie to, za co zapłaciliśmy.
(kd)