Muzeum Bajek, Baśni i Opowieści gromadzi unikalne zbiory wielu światowych tradycji ustnych, a poprzez nową formę myślenia o eksponacie, wystawie i zwiedzającym prezentuje unikalną kolekcję tego, co do tej pory było nieuchwytne, a co stanowi dorobek wielu światowych kultur.
- W 1997 roku byłem Papui-Nowej Gwinei. Tam odkryłem tradycyjnych opowiadaczy bajek. To co mnie zaskoczyło, to nie treść opowieści, ale to jak jej bohater dochodził na brzeg oceanu i usłyszał śpiew, jakiś dziwny głos dochodzący z morza i nagle cała wioska zaczęła śpiewać - mówi Michał Malinowski, dyrektor i kustosz muzeum Bajek Baśni i Opowieści. - Ci kanibale też opowiadają, bo to jest najbardziej podstawowa potrzeba człowieka, żeby dzielić się opowieścią - dodaje.
Koncepcja muzeum jest oparta o coś ulotnego, o niematerialne dziedzictwo kulturowe. Placówka od ponad 10 lat skupia słuchaczy, osoby, które są zainteresowane bajkami, baśniami i opowieściami. Jest miejscem spotkań ludzi z najróżniejszych części świata.
Michał Malinowski na potrzeby swojego muzeum rozpoczął podróże i poszukiwanie opowiadaczy. Nagrywa ich opowieści, a aktualnie pracuje nad udostępnieniem ich szerszej publiczności.
Ulubioną bajką polską Michała Malinowskiego jest legenda o Smoku Wawelskim, którą uważa za wciąż aktualną.
(pj)