Często mówi się o tym, jak niebezpieczne jest na polskich drogach na tle tych europejskich. Spośród krajów unijnych najbezpieczniej jeździ się w tych położonych na północ i na zachód od nas. - Szwecja, Holandia, Dania i Wielka Brytania od wielu lat są pod tym względem najlepsze i cały czas utrzymują postęp w dziedzinie eliminowania zagrożeń komunikacyjnych - mówi Ilona Butler z Instytutu Transportu Samochodowego Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.
Tymczasem w całej Europie na autostradach ginie 8 proc. użytkowników dróg. W ciągu 10 lat wskaźnik ten spadł o 48 proc. Najbezpieczniejszym pod względem śmiertelności na drogach krajem okazuje się być Finlandia, gdzie na 1000 km autostrad ginie średnio 5 osób rocznie, najgorzej jest w Grecji, w której życie traci ponad 90 użytkowników dróg bądź ich pasażerów. Polska wciąż mieści się poniżej unijnej średniej, ale przyczyną tego stanu rzeczy może być fakt, że po prostu… mamy za mało autostrad.
Tym, co gwarantuje bezpieczeństwo na drogach jest m.in. kultura osobista kierowców, skuteczne kary, a także dobre drogi. Jednak, jak przyznaje ekspertka, dopiero połączenie wielu tych czynników sprawia, że poruszając się po danym kraju możemy czuć się naprawdę pewnie.
Czytaj także: testy samochodów w Czwórce <<<
A gdzie Polakom jeździ się najprzyjemniej i najwygodniej? - W Wielkiej Brytanii są sympatyczni kierowcy - mówi jedna z słuchaczek Czwórki. - We Włoszech jest pięknie, a z autostrad widać wszystko, niezwykły krajobraz - dodaje inna. - Najlepsze drogi zdecydowanie są w Niemczech - zachwala słuchacz. Inni wymieniają jeszcze m.in. Francję i Hiszpanię.
Tymczasem 9 maja, obchodzony jest Europejski Dzień Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Więcej o bezpieczeństwie na polskich i europejskich drogach w nagraniach materiałów z "PoranKA OnLine".
(kd/pj)