Pułtusk, Lębork, Nowy Sącz - w internecie a roi się od ogłoszeń partnerów i partnerek do wynajęcia z całego kraju. Okazuje się bowiem, że takie uczestniczenie w studniówkach to dla młodych ludzi świetny sposób na zarobek. - Standardowa impreza to 300 zł - mówi Kasia, partnerka do wynajęcia. - Same przygotowania jednak kosztują mnie 100 zł. Mam umówionego fryzjera, do którego zawsze chodzę, ale nie kupuję za każdym razem nowej sukienki.
Jak przyznaje Kasia, chodzenie na studniówki to nie tylko zysk, ale także przyjemność. - Można potańczyć, sprawić przyjemność komuś innemu, a przy okazji zarobić pieniądze - przyznaje nasza rozmówczyni.
Partnerowi, którego chcemy wynająć na studniówkę tematyczną, podczas której trzeba się przebrać w odpowiedni kostium, np. w stylu Jamesa Bonda, albo postaci z bajek Walta Disney’a, będziemy jednak musieli zapłacić nieco więcej. Bo zasady są takie, że to osoba wynajmująca musi zapewnić wynajmowanemu stosowne przebranie.
Zdarza się także, że istnieje nawet konieczność… udawania związku. - Takie sytuacje oznaczają zawsze wiele godzin przygotowań - mówi Piotrek, partner do wynajęcia, w "Poranku OnLine". - Trzeba bowiem ułożyć całą historię znajomości: wymyślić, gdzie się poznaliśmy, dzięki komu. Jeśli sytuacja tego ode mnie wymaga, nie mam problemu ze stworzeniem naszych wspólnych zdjęć, a nawet zorganizowaniem ludzi, którzy potwierdzą, jaka z nas dobrana para.
(kd)