Postanawiać, nie postanawiać?

To treść postanowienia jest ważna, a nie okoliczności, w jakich je składamy. Jak obierać cele z głową i jak do nich dążyć, radzi trener wizerunku.

– Do noworocznych postanowień nie można podchodzić jak do bajecznych życzeń – tłumaczy coach wizerunku Armen Mekhakyan. Jak podkreśla, należy stawiać sobie konkretne cele i później z zapałem brać się do ich realizacji. W „Magazynie” radził m. in., jak dotrzymać złożonych sobie obietnic.

Jak tłumaczy gość Czwórki, wadą noworocznych postanowień jest to, że podchodzimy do nich za mało poważnie, składamy je pod wpływem chwili i mało zastanawiamy się nad tym, jak ich dotrzymamy. Armen Mekhakyan tłumaczy, że aby zwiększyć prawdopodobieństwo osiągnięcia wytyczonych sobie celów, należy je skonkretyzować: zastanowić się nad sposobami działania, możliwymi przeszkodami, i mobilizować się do działania.

Zdaniem Armena Mekhakyana, od motywacji bardzo wiele zależy. Co więc robić, gdy z czasem nasz zapał słabnie? – Bardzo ważne jest przypominanie sobie, dlaczego do tej pory mieliśmy problemy z osiągnięciem celu i dlaczego jest on dla nas ważny. W trudnych momentach warto zadać sobie pytanie: co miałbym, gdybym osiągnął ten cel, a czego bym nie miał? – tłumaczy.

Jak podkreśla gość Justyny Dżbik, cała otoczka związana z sylwestrem i nowym rokiem zmusza nas do składania sobie obietnic, a tymczasem ważna jest treść postanowienia, a nie towarzyszące mu okoliczności. Zdaniem Armena Mekhakyana, wszelkie duże zmiany, które dokonują się w naszym życiu i zmuszają nas do zastanowienia się nad sobą, są świetną okazją, by odkryć, czego nam brakuje. Z takim bagażem przemyśleń łatwiej jest brać się do roboty.

Więcej w rozmowie Justyny Dżbik z Armenem Mekhakyanem. Wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku, filmu w ramce po prawej stronie.

ap