To były czasy, gdy byliśmy w rockowej awangardzie Ostatnia aktualizacja: 29.02.2012 16:00 W latach 80. kiedy cały świat odwracał się od gitar w kierunku syntezatorów, w Polsce nastąpił niesamowity rozkwit rocka. O przyczynach tego zjawiska opowiadał w Czwórce Marcin Gajewski autor książki "Rockiem na całe zło". Audio 09'11 Marcin Gajewski o książce "Rockiem na całe zło" W latach 80. panował w Polsce ogromny głód rocka – sale wypełniały się po brzegi, płyty znikały błyskawicznie ze sklepów, fani walczyli nawet o plakaty dołączane do gazet. Swoją historię rozpoczynała Lista Przebojów Programów Trzeciego i szereg zespołów, o których pamiętają wszyscy: Maanam, Lombard, Lady Pank, Perfect, Republika, TSA, Oddział Zamknięty i wiele innych. Przyczyny tej sytuacji i obraz tego co się działo na polskim rynku muzycznym przed trzema dekadami w swojej książce "Rockiem na całe zło" próbował odmalować Marcin Gajewski, dziennikarz "Teraz Rocka". - Jedną z przyczyn tego boomu rocka w Polsce była ówczesna polityczna sytuacja w Polsce: był kryzys i bieda, ludźmi targały negatywne emocje, które trzeba było rozładować. Również muzycy mogli chwycić za gitary bo system był już wtedy słabiutki – wyjaśniał Gajewski w rozmowie Bartkiem Koziczyńskim. W książce śledzimy rzeczywistość i absurdy polskiego rynku fonograficznego lat 80. przez pryzmat losów siedmiu najważniejszych zespołów, stających za eksplozją popularności rocka nad Wisłą. - Kluczem doboru kapel była zdobywana popularność, ilość sprzedanych płyt, ilość ludzi na koncertach i przeboje na listach Trójki - opowiadał gość DJ Pasma. Aby dowiedzieć się wiecej na temat książki "Rockiem na cało zło" odsłuchaj nagrania audycji. Zobacz więcej na temat: Rock POLSKA Lombard Lady Pank Perfect Bartek Koziczyński KSIĄŻKA
"Kelner" (Deuter): Polskie zespoły rockowe nigdy nie walczyły z komuną! Ostatnia aktualizacja: 28.12.2011 16:00 Lider pionierskiej dla polskiego punk rocka formacji pojawił się w Czwórce, by opowiedzieć o swoim książkowym debiucie oraz nowym krążku Deutera. A przy okazji obalił kilka stereotypów dotyczących kultury niezależnej lat 80. - Ja po prostu postanowiłem nie być mechaniczną częścią społeczeństwa, dać z siebie coś więcej niż praca od 8. do 16. i fochy po pracy - wyjaśnia Paweł "Kelner" Rozwadowski genezę swojego "punkowego" buntu. - Jeśli zmagałem się z jakąś komuną, to z tą mentalną, tkwiącą w mojej głowie. Dziś wiele zespołów twierdzi, że walczyło z systemem przy pomocy gitar i ukrytych aluzji politycznych. A tak naprawdę większość nagrywała piosenki o niczym, które promowane były przez reżimowe media. Z drugiej strony lider Deutera nie ukrywa swojego żalu do oficjalnych instytucji państwowych, żartując: - Planuję zażądać odszkodowania od państwa polskiego za czas stracony na naukę fałszywej historii w szkole oraz uleganie politycznej propagandzie. Wiele lat zajęło mi wyprostowanie poglądów i poszukiwanie prawdziwej wizji przeszłości. "Kelner" był gościem Bartka Koziczyńskiego w związku z reaktywacją (po siedmiu latach przerwy) Deutera oraz pojawieniem się na rynku zupełnie nowej płyty zespołu "Śmieci i diamenty". Kompozytorem większości materiału jest Franz Dreadhunter (znany wcześniej głównie jako basista Püdelsów), a za teksty odpowiada, jak zwykle, Rozwadowski. Niemniejszym wydarzeniem okazać może się literacki debiut "Kelnera". Opublikowana przez Wydawnictwo Uniwersytetu Warszawskiego książka "To zupełnie nieprawdopodobne" oscyluje pomiędzy autobiografią a powieścią przygodową. Przede wszystkim jednak w dowcipny i zaskakujący sposób obala szereg stereotypów na temat Polski lat 80. Szczegóły w nagraniu czwórkowej rozmowy Bartka Koziczyńskiego z Pawłem Rozwadowskim. Zobacz więcej na temat: Rock POLSKA Bartek Koziczyński odszkodowanie
Tomasz Budzyński: Chcę nagrać płytę, jakiej nie nagrał nikt Ostatnia aktualizacja: 11.01.2012 12:17 Lider Armii opowiedział w Czwórce o wydanej niedawno autobiografii, wyreżyserowanym przez siebie filmie oraz o planach stworzenia... opery. Posłuchaj 41'31 Tomasz Budzyński o planach, swoich ostatnich płytach i filmie o Armii. więcej Tomasz Budzyński nie zwalnia tempa. W końcówce roku 2011 fani jego twórczości mogli cieszyć się nową solową płytą artysty "Osobliwości", autobiograficzną książką "Soul Side Story" oraz wyreżyserowanym przez niego filmem "Podróż na Wschód", będącym artystyczną impresją na temat twórczości zespołu Armia. Tymczasem muzyk nie zamierza robić sobie odpoczynku i jak zdradził w rozmowie z Bartkiem Koziczyńskim, szykuje się do nagrania zupełnie nowego, zaskakującego materiału. - Chcę nagrać płytę razem z zespołem Trupia Czaszka, mam już w zasadzie wszystko co trzeba, będzie to raczej płyta nie do słuchania – mówił muzyk w studiu Czwórki. Budzyński zdradził, że na albumie chce przekroczyć wszystkie granice i nagrać coś na kształt opery. - Interesuje się ostatnio śpiewem operowym. Widzę tę płytę jako awangardową, czadową operę. Tylko Trupia Czaszka może znieść te moje pomysły.Muzyk zaprojektował już okładkę albumu. Znajdą się na niej misie z pewnej zakopiańskiej strzelnicy. Więcej na temat artystycznych planów Tomasza Budzyńskiego i szczegółów jego ostatnich wydawnictw dowiesz się słuchając dźwięku w boksie "Posłuchaj". bch Zobacz więcej na temat: podróże Bartek Koziczyński boks
Agressiva 69 kończy z Republiką i bierze się za ambient Ostatnia aktualizacja: 15.02.2012 17:00 Zobaczcie klip klasyków polskiego rocka industrialnego do ich wersji "Kombinatu" Ciechowskiego i dowiedzcie się, w jakim kierunku podryfuje teraz Agressiva 69. Z wokalistą grupy, Tomaszem Grocholą rozmawiał w Czwórce Bartek Koziczyński. Posłuchaj 10'18 Agressiva 69 kończy z Republiką i bierze się za ambie więcej - "Kombinat" usłyszałem po raz pierwszy jako mały chłopiec - mówi gość "DJ Pasma" - Po utwór ten sięgnęliśmy zresztą kilka lat przed nagraniem płyty poświęconej Republice. Od początku było jasne, że to będzie pierwszy utwór w albumie, a także singiel i klip. Premiera najnowszego teledysku Agressivy 69 miała miejsce 13 lutego. Historia płyty "Republika 69" rozpoczęła się kilka lat temu, gdy łódzka grupa została zaproszona na koncert dedykowany pamięci Grzegorza Ciechowskiego. Podczas tej uroczystości zespół wykonał dwa kowery Republiki: "Poranną wiadomość" i właśnie "Kombinat". Oba zostały później wydane na singlu. - Na całą płytę poświęconą Republice namawiałem chłopaków co najmniej od trzech lat - opowiada Grochola. - W końcu pomysł podchwyciła wytwórnia, a chłopcy dali się przekonać. Ostatecznie album w hołdzie dla twórczości zespołu Grzegorza Ciechowskiego ukazał się w listopadzie. Na "Republice 69" znalazło się 10 utworów, a wśród nich Perełka - nieznany utwór Republiki zatytułowany "Pornografia". Nigdy nienagrany utwór do słów Ciechowskiego przekazał łódzkiej grupie sam Zbyszek Krzywański. "Republika 69" spotkała się dużym zainteresowaniem. Tymczasem muzycy Agressivy nie spoczęli na laurach i zdążyli już wydać kolejną płytę, o zdecydowanie bardziej autorskim i eksperymentalnym charakterze. Jak mówi Grochola, "Ummmet" to jeden czterdziestominutowy utwór w stylistyce industrialno-ambientowej. Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy Bartka Koziczyńskiego z Tomaszem Grocholą. Zobacz więcej na temat: Alternatywa Bartek Koziczyński dj pasmo Grzegorz Ciechowski Republika Rock