Według ówczesnych zasad, dla 15-letniej córki ojciec winnien był zorganizować jeden bal w sezonie, dla 20-letniej trzy bale, a dla 25-letniej aż dziewięć. - Wydanie córki za mąż wcale nie było łatwą sprawą. Z jednej strony wysokie koszty samej imprezy, z drugiej wygląd przyszłej panny młodej. Organizowano na przykład wyprawy po balowe suknie do miasta, w której brały udział mama, kuzynki i ciotki. Głowa rodziny wynajmowała dla takiej wycieczki całe mieszkanie, a panie miały okazje obkupić się na wszystkie zabawy w sezonie - mówi gość Czwórki.
Wąsata historia Polski. Od szlachcica do hipstera
W dawnej Polsce czas kuligów, bogatych uczt i hucznych zabaw rozpoczynał się 6 stycznia - w święto Trzech Króli. Jak wyglądały przygotowania do takich imprez, kto wprowadzał debiutantki i debiutantów na salony i czemu służyły "przebieranie się za chłopów"? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
***
Tytuł audycji: Klucz Kulturowy
Prowadzi: Justyna Majchrzak
Gość: Irena Domańska-Kubiak (autorka książki "Zakątek pamięci. Życie w XIX-wiecznych dworkach kresowych")
Data emisji: 29.12.2018
Godzina emisji: 15.18
kul