Złote Lwy – "Wszystkie nasze strachy", reż. Łukasz Ronduda, Łukasz Gutt.
Kadr z filmu "Wszystkie nasze strachy" / mat. pras.
To oparta na faktach, przejmująca historia wychowanego na wsi artysty, zaangażowanego w działalność Kościoła katolickiego.
– Pomysł na ten film wziął się z mojego spotkania z pracą "Krzyż". To wokół niej zbudowany jest cały ten film. Historia, która za nią stała, jest wstrząsająca. Dawno dzieło sztuki tak na mnie nie zadziałało. Sytuacja, którą wykreował Daniel to szukanie wspólnego przebaczenia – mówił Łukasz Ronduda podczas festiwalowej konferencji.
46.FPFF: Wszystkie nasze strachy - konferencja prasowa / FPFFGdynia
– Nie wiem czy "Złote Lwy" działają, ja złota rybka, ale chciałbym mieć dwa życzenia. Pierwsze z nich, to żeby polscy widzowie jak najszybciej wrócili do kin. Sobie i nam życzę, by nikt w naszym kraju nie czuł się obco. "Wszystkie nasze strachy" możemy pokonać, jeśli będziemy wobec siebie czuli i uważni" – mówił podczas Gali Kuba Kosma, producent filmu.
00:25 kosma wszystkie nasze strachy.mp3 Kuba Kosma o filmie "Wszystkie nasze strachy" (IAR)
Srebrne Lwy – "Żeby nie było śladów", reż. Jan P. Matuszyński.
Kadr z filmu "Żeby nie było śladów" / mat. pras.
Film o Grzegorzu Przemyku ukazuje kulisy śmiertelnego pobicia przez funkcjonariuszy milicji warszawskiego licealisty w maju 1983 roku. Obraz inspirowany jest reportażem Cezarego Łazarewicza "Żeby nie było śladów. Sprawa Grzegorza Przemyka". Współproducent filmu Leszek Bodzak podkreślił, że film nie jest w stu procentach oparty na faktach. – To pewna kompilacja faktów i fikcji. Wynika ona z faktu, że nie wszystkie osoby pojawiające się w reportażu mogły zostać ujęte w filmie. Zmiany, których dokonaliśmy na poziomie postaci czy wątków, były założeniem przyjętym z góry – mówił.
00:32 Bodziak.mp3 Leszek Bodzak o filmie "Żeby nie było śladów" (IAR)
– To film mozaikowy. Ma głównego bohatera, ale jest w nim również 15 mocnych postaci drugoplanowych – podkreślił reżyser, Jan P. Matuszyński.
00:32 matuszyński.mp3 Jan P. Matuszyński o filmie "Żeby nie było śladów" (IAR)
Platynowe Lwy – za całokształt dorobku artystycznego - otrzymała Agnieszka Holland. Reżyserka i scenarzystka odebrała statuetkę podczas uroczystej Gali Finałowej 46. FPFF. – Zaczęliśmy od Andrzeja Wajdy, niedługo potem był Roman Polański. W tym toku nagradzamy Agnieszkę Holland. Ona jest twórcą bardzo żywym, aktywnym i pewnie zrobi jeszcze wiele filmów – mówił Leszek Kopeć dyrektor 46. FPFF.
Agnieszka Holland otrzymała "Platynowe Lwy" za całokształt twórczości. / Mateusz Ochocki/FPFF
Pierwszoplanowa rola kobieca – Maria Dębska za rolę Kaliny Jędrusik w filmie "Bo we mnie jest seks".
BO WE MNIE JEST SEKS - oficjalny zwiastun (official trailer) / NETFLIXFILMPL
Postać Kaliny Jędrusik zainspirowała reżyserkę Katarzynę Klimkiewicz. W ten sposób powstał film w konwencji musicalowej. W główną rolę wcieliła się Maria Dębska. – Na początku starałam się imitować Kalinę Jędrusik, ale potem zrozumiałam, że to nie jest program telewizyjny, który polega na tym, że mam ją naśladować – mówiła aktorka w Programie 1 Polskiego Radia.
Pierwszoplanowa rola męska – Jacek Beler za rolę Kamila w filmie "Inni ludzie".
Kadr z filmu "Inni ludzie", reż. Aleksandra Terpińska / mat. pras.
Film powstał na podstawie powieści Doroty Masłowskiej . To romans w czasach rozpadu więzi międzyludzkich, dożywotnich kredytów we frankach, diet pudełkowych, taniego wina i ciągłego szumu mediów społecznościowych. Akcja rozgrywa się we współczesnej Warszawie, a towarzyszy jej oryginalny beat rapu.
– Dorota dała mi bardzo dużą wolność w wybieraniu tych fragmentów z książki, które najbardziej mnie interesowały i opracowania ich. Z drugiej strony, co jakiś czas mogłyśmy porozmawiać, czy jest to ten kierunek, w którym powinny podążać prace. Mogłyśmy zderzyć się z naszymi wizjami, a ja miałam okazję poznawać zdanie Doroty na bieżąco – mówiła reżyserka, Aleksandra Terpińska, podczas konferencji zorganizowanej w ramach 46. FPFF.
– Dobrze odnalazłyśmy się z dużym marginesem wolności, który sobie zostawiłyśmy. Starałam się być pomocna – dodała Dorota Masłowska, autorka książki.
46.FPFF: Inni ludzie - konferencja prasowa / FPFFGdynia
Wśród nagrodzonych znaleźli się także:
Aleksandra Terpińska otrzymała nagrodę za najlepszy debiut reżyserski za "Innych ludzi" podczas sobotniej gali zamknięcia 46. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. W kategorii profesjonalny debiut aktorski jury doceniło Michała Sikorskiego za rolę w "Sonacie" Bartosza Blaschkego.
Najlepsze role drugoplanowe to kreacje Sławomiry Łozińskiej w filmie "Lokatorka" oraz Andrzeja Kłaka w filmie "Prime Time". Nagrodę za charakteryzację przyznano Darii Siejak za film "Hiacynt", a statuetkę za dźwięk - Zofii Moruś, Mateuszowi Adamczykowi i Sebastianowi Witkowskiemu za film "Mosquito State".
Najlepsza scenografia to dzieło Pawła Jarzębskiego w filmie "Żeby nie było śladów", najlepszy montaż to dzieło Magdaleny Chowańskiej – film "Inni ludzie", a za kostiumy doceniono Martę Ostrowicz w filmie "Najmro. Kocha, kradnie, szanuje".
Najlepszy scenariusz to dzieło Marcina Ciastonia w filmie "Hiacynt". Za reżyserię doceniono Łukasza Grzegorzka za film "Moje wspaniałe życie", a za zdjęcia Łukasza Gutta za film "Wszystkie nasze strachy". Najlepsza muzyka to z kolei praca Teoniki Rożynek w filmie "Prime Time".
Dyrektor Agencji Muzycznej Polskiego Radia - Bogna Kowalska - gratuluje i wręcza nagrodę za Najlepszą Muzykę Teoniki Rożynek w filmie "Prime Time".
Najlepszy film krótkometrażowy – Alicja Sokół za film "Mój brat rybak", a najlepszy film mikrobudżetowy - Tomasz Habowski za film "Piosenki o miłości".
Pozostałe produkcje, które zakwalifikowały się do Konkursu Głównego:
"Ciotka Hitlera", (reżyseria: Michał Rogalski)
„Ciotka Hitlera” (zwiastun) / TVP VOD
To osobisty film reżysera Michała Rogalskiego. Na ekranie pokazuje historię zwykłych ludzi w niezwykłych czasach. Powraca do relacji Polaków i Żydów podczas II wojny światowej.
– Tak się złożyło, że to kolejny projekt związany z wojną. To trudna tematyka, bo dotyka osobistych uczuć. Wiedza na temat tego okresu cały czas się zmienia. Dostajemy nowe informacje i za każdym razem, gdy myślimy, że było strasznie, okazuje się, że było jeszcze gorzej. Ten film to prawda dotycząca ludzi, którzy ratują innych z opresji. Poczciwość, tak samo jak podłość, nie mają narodowości. Przypisywanie narodom cech jest infantylne – podkreślił podczas festiwalowej konferencji Michał Rogalski, reżyser.
– Film powstał w ramach cyklu "Kto ratuje jedno życie, ratuje cały świat". W tej chwili zostały wyprodukowane trzy, z czego dwa są już po premierach filmowych. Trzeci tytuł trafi do kin jeszcze w tym roku. Zastanawiamy się, czy będziemy kontynuowali cykl – dodała Krystyna Świeca, producent.
46. FPFF: Ciotka Hitlera - konferencja prasowa / FPFFGdynia
"Hiacynt" (reżyseria: Piotr Domalewski)
Kadr z filmu "Hiacynt"/mat.pras.
To historia Roberta, młodego milicjanta, który wpada na trop seryjnego mordercy gejów. W toku śledztwa poznaje Arka i postanawia wykorzystać go jako informatora. Nie zdaje sobie jednak sprawy, jak bardzo ta relacja wpłynie na jego pracę i życie osobiste. – Scenariusz ma długą historię. Najważniejsze jednak było odkrycie akcji "Hiacynt" i badanie, co wydarzyło się podczas niej. Dopiero potem zaczęły pojawiać się postaci i możliwości – mówił Marcin Ciastoń, scenarzysta.
– Od jakieś czasu chciałem zrobić scenariusz, którego nie napisałem sam. To nowy rodzaj przygody. Gdy tekst do mnie dotarł, od razu wiedziałem, że to dobry materiał na film – dodał Piotr Domalewski, reżyser.
46.FPFF: Hiacynt - konferencja prasowa / FPFFGdynia
"Lokatorka" (reżyseria: Michał Otłowski)
Kadr z filmu "Lokatorka"/mat.pras.
Inspirowana prawdziwymi wydarzeniami opowieść o niewyjaśnionej zbrodni, skorumpowanym systemie i walce, jaką toczy z nim prowadząca dochodzenie policjantka. Spokój mieszkańców kamienicy burzy pojawienie się nowego właściciela budynku. Mężczyzna zaczyna zmuszać kolejne rodziny do wyprowadzki, a ostatnia, najbardziej uparta lokatorka, zostaje zamordowana w okrutny sposób.
– Moim pierwszym zetknięciem z bohaterką było graffiti w Warszawie. Nie wiedziałem wtedy, kim jest Jolanta Brzeska. Gdy dostałem scenariusz, pomyślałem, że to historia wielu ludzi. Nie miałem wątpliwości, że warto zaangażować się w ten projekt – podkreślił w Gdyni Michał Otłowski, reżyser.
46.FPFF: Lokatorka - konferencja prasowa / FPFFGdynia
"Moje wspaniałe życie" (reżyseria: Łukasz Grzegorzek)
Agata Buzek i Jacek Braciak w filmie „Moje wspaniałe życie” / mat.pras.
Prowadzi podwójne życie, Ma tajemnicę, którą nie dzieli się z nikim. To historia kobiety, która nie chce być grzeczną dziewczynką. Czy jednak wystarczy jej odwagi, by się zbuntować, zatrząść posadami małżeństwa, stracić reputację i sięgnąć po to, na czym naprawdę jej zależy?
– Film to dla mnie spotkanie i przygoda, która uczy empatii i uważności. Ten obraz wpisuje się w tryptyk o więzach rodzinnych. Żyjemy w interesujących czasach. Wielu rzeczy, które się dzieją, jednak nie rozumem. Czasy są na tyle skomplikowane, że przygoda, w którą wchodzimy, pozwala nazwać i uporządkować świat, który jest wokół – wyjaśnił Łukasz Grzegorzek, reżyser, scenarzysta i montażysta filmu.
46. FPFF: Moje wspaniałe życie - konferencja prasowa / FPFFGdynia
"Mosquito State" (reżyseria: Filip Jan Rymsza)
Mosquito State - Official Trailer [HD] | A Shudder Exclusive / Shudder
To pełnometrażowy debiut fabularny reżysera. Opowieść o obsesyjnym analityku danych z Wall Street. Pewnego dnia zauważa niepokojące znaki: jego komputerowe algorytmy wykazują anomalie, a mieszkanie zasiedlają roje komarów. Plaga przyczynia się do jego załamania psychicznego.
– Unikam kwalifikacji tego filmu. Pomysł wziął się od mojego kolegi, który zetknął się z taką plagą w swoim mieszkaniu. Nie spał po nocach i zacząl wariować. Wydało mi się to bardzo filmowe – opowiadał Filip Jan Rymsza.
46.FPFF: Mosquito State - konferencja prasowa / FPFFGdynia
"Najmro. Kocha, kradnie, szanuje" (reżyseria: Mateusz Rakowicz)
Najmro. Kocha, kradnie, szanuje - Zwiastun PL (Official Trailer) / Kino Helios Polska
"Najmro. Kocha, kradnie, szanuje" to łącząca elementy komedii i kina akcji opowieść luźno inspirowana życiorysem Zdzisława Najmrodzkiego, słynnego przestępcy z okresu PRL, który 29 razy przechytrzył organy ścigania.
– Historia Zdzisława Najmrodzkiego była tylko pretekstem. Bardzo chciałem zrobić kino z rozmachem, kino o bardzo wyrazistej formie, zanurzone w latach 80. i opowiedzieć o okresie transformacji w taki sposób, jakiego nie pamiętamy z naszej kinematografii. Bohater nas zainteresował, bo przeżył kilka przygód, które wydawały nam się idealne, żeby umieścić je w tej historii – mówił Mateusz Rakowicz na 46. FPFF.
"Powrót do Legolandu" (reżyseria: Konrad Aksinowicz)
Return to Legoland - Scena warsztatowa - Wajda School and Studio / Wajda School and Studio
Konrad Aksinowicz wspomina lata dziewięćdziesiąte. Rozprawia się tym samym z własnym dzieciństwem, spędzonym w domu alkoholika.
– To moja prywatna historia. Był taki moment, kiedy byłem świadkiem terapii grupowej. Pomyślałem wtedy, że warto byłoby zrobić o tym film. Scenariusz powstał w 2011 roku. Napisałem go jednym tchem. Miał 160 stron i to go dyskwalifikowało. Przez kilka lat nie potrafiłem z niego jednak nic wyciąć – mówił Konrad Aksinowicz, reżyser i scenarzysta.
46.FPFF: Powrót do Legolandu - konferencja prasowa / FPFFGdynia
"Prime Time" (reżyseria: Jakub Piątek)
Kadr z filmu "Prime time" / mat.pras.
– Ten film powstał z tęsknoty za buntem – powiedział reżyser, Jakub Piątek. – Kino od zawsze jest narzędziem, które pozwala zobaczyć, co inni mają w głowach. To dzięki niemu możemy zajrzeć do umysłu np. terrorysty – dodał.
46.FPFF: Prime Time - konferencja prasowa / FPFFGdynia
"Przejście" (reżyseria: Dorota Lamparska)
Film powstał na podstawie opowiadania Weroniki Murek i jest pełnometrażowym debiutem reżyserki.
– Inspiracja była dość smutna. Jechałam pociągiem na pogrzeb mojego przyjaciela, który zginął tragicznie. Czytałam wtedy opowiadania Weroniki. Robiłam to z przekonaniem, że zrobienie filmu jest niemożliwe. Wszystko oparte jest tam na poetyce snu. Zainteresowała mnie jednak relacja bohaterki z mamą. Poczułam ten żal, który czuła też ona. Żal oparty na pretensji, że zostaliśmy tu bez tej osoby – powiedziała Dorota Lamparska podczas festiwalowej konferencji.
46.FPFF: Przejście - konferencja prasowa / FPFFGdynia
"Sonata" (reżyseria: Bartosz Blaschke)
Kadr z filmu "Sonata"/mat.pras.
"Sonata" to prawdziwa historia muzyka z niepełnosprawnością głębokiego niedosłuchu, Grzegorza Płonki.
Podczas premiery na 46. FPFF reżyser filmu Bartosz Blaschke wyjaśnił, że film opowiada o niezłomnym dążeniu do realizacji muzycznych marzeń. – Grzesiek był przez lata osobą głęboko niesłyszącą. Był mylnie zdiagnozowany, myślano, że ma autyzm. W związku z tym przez kilka lat żył w ciszy. Gdy odzyskał słuch, okazało się, że pod głuchotą krył się talent muzyczny. Musiał jednak pokonać gigantyczną drogę, by osiągnąć to, o czym marzył, czyli m.in zagrać w filharmonii – mówił twórca.
00:28 blaschke_sonata.mp3 Bartosz Blaschke o filmie "Sonata"
Współproducent filmu, Marcin Kurek zaznaczył, że film powstał z potrzeby działania. – Dla mnie najważniejszym przesłaniem jest to, że powinniśmy zacząć dyskutować o szkolnictwie artystycznym dla osób z niepełnosprawnościami. Nie zamykajmy się na to, że jesteśmy społeczeństwem świetnie działających ludzi” – mówił podczas pokazu.
00:23 kurek_sonata.mp3 Marcin Kurek o filmie "Sonata"
"Śmierć Zygielbojma" (reżyseria: Ryszard Brylski)
ŚMIERĆ ZYGIELBOJMA / Monolith Films
Obraz przedstawia ostatnie dni życia członka polskiego rządu na uchodźstwie, Szmula Zygielbojma.
Współscenarzysta filmu Wojciech Lepianka powiedział, że Zygielbojm w proteście wobec bezczynności świata wobec Holokaustu, po upadku powstania w getcie warszawskim, popełnił samobójstwo. – Uczynił ofiarę najwyższą, z własnego życia, by zwrócić oczy świata na dokonującą się niewyobrażalną zbrodnię. Już samo to domaga się upamiętnienia. Drugą tragedią była obojętność na tę śmierć – powiedział.
00:32 Wojciech Lepianka.mp3 Wojciech Lepianka o filmie "Śmierć Zygielbojma" (IAR)
Jak dodał reżyser filmu, Ryszard Brylski, obraz od samego początku wskazuje na potrzebę reagowania na zło. – Zło nie może nas zobojętniać. Musimy reagować na nie, gdy tylko się zaczyna. Stąd chęć nakręcenia filmu i opowiedzenia o bohaterze. To dramat człowieka, który sam tego zła doświadczył i postanowił złożyć się w ofierze – zaznaczył Ryszard Brylski.
00:30 Ryszard Brylski.mp3 Ryszard Brylski o filmie "Śmierć Zygielbojma" (IAR)
"Zupa nic" (reżyseria: Kinga Dębska)
"Zupa nic", reż. Kinga Dębska / mat. pras.
– W "Zupie nic" chciałam opowiedzieć o dzieciństwie w PRL i oddać hołd moim rodzicom. Będąc dzieckiem, nie do końca ich rozumiałam. To film o czułej nucie w człowieku – mówiła Kinga Dębska, reżyserka. Film stanowi opowieść o rodzinie z lat osiemdziesiątych.
46.FPFF: Zupa Nic - konferencja prasowa / FPFFGdynia
***
"Złote Lwy" to nagroda główna Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych. Wydarzenie organizowane jest od 1974 roku. Laureatami statuetki są m.in. Jerzy Hoffman, Andrzej Wajda, Krzysztof Kieślowski, Kazimierz Kutz, Krzysztof Zanussi oraz Jerzy Stuhr.
Relacje z 46. FPFF w Gdyni można było śledzić na antenie Polskiego Radia, w mediach społecznościowych oraz na portalu polskieradio.pl.
mat.pras./IAR/zch