Trzeci sektor. Przestrzeń dla off-kultury

Ostatnia aktualizacja: 10.09.2022 19:00
Każdy może poczuć się "offowcem", bo off jest inkluzywny – mówi Adam Karol Drozdowski, członek zespołu Dla Kontrastu, organizator koncertów i publicysta.
Od lewej: Adam Karol Drozdowski i Adam Smolarek.
Od lewej: Adam Karol Drozdowski i Adam Smolarek. Foto: Czwórka/Ola Jasińska

Sektor tych, którym się chce

Obecność sektora kultury nie jest tak mocno akcentowana jak istnienie sektorów publicznego i prywatnego. Tymczasem trzeci sektor to przestrzeń, która znajduje się między nimi: to sektor oddolnej działalności obywatelskiej. - Od kilkunastu lat środowiska akademickie zastanawiają się, jak mówić o takiej aktywności, ale termin trzeci sektor wydaje się najprostszym określeniem, bo odnosi się bezpośrednio do struktury organizacyjnej stowarzyszeń, fundacji i jednostek, które mają osobowość prawną, ale nie są przedsiębiorstwem, bo działają na rzecz pożytku publicznego - tłumaczy Adam Karol Drozdowski, członek zespołu Dla Kontrastu. - W odniesieniu do tego sektora używa się także słów takich jak "off" czy "alternatywa", ale to wynika z historycznych uwarunkowań.

Skąd wziął się "off"?

"Off" pojawił się w szerokim obiegu kilka lat temu, za sprawą Kasi Knychalskiej i kwartalnika teatralnego "Nietak!t", ale środowiska kulturalne bardzo długo broniły się przed tym określeniem, bo bały się broadwayowskiej konotacji z amerykańskim off-teatrem. - Moim zdaniem jest to fantastyczne określenie, bardzo inkluzywne, które pozwala mówić o wszelkiego rodzaju działaniach twórczych - przyznaje gość Czwórki i podkreśla, że każdy może być "offowcem". 

Przewodnicy po świecie muzycznego niezalu

Adam Karol Drozdowski jest członkiem zespołu Dla Kontrastu i fundacji pod tą samą nazwą. – Jak większość trzeciego sektora działamy projektowo - wtedy, kiedy ktoś nas zaprosi, albo sami sobie coś wymyślimy – opowiada. – W tej chwili naszym flagowym projektem jest "Polska z Offu". To kuratorskie przedsięwzięcia, w ramach którego staramy się promować polską muzykę niezależną.  Słuchamy jej dużo, więc postanowiliśmy zostać takimi przewodnikami po świecie "niezalu". Układamy playlisty, piszemy bloga i organizujemy koncerty. Dajemy artystom możliwość wspólnego spotkania się na scenie, do którego być może nigdy nie doszłoby w innych okolicznościach.

Zobacz także:

"Pół Polski z offa"

Nakładem Dla Kontrastu ukazała się także "Offologia dla opornych" autorstwa Julii Lizurek i Henryka Mazurkiewicza. Dostępna w sieci publikacja to kompendium wiedzy na temat współczesnego offu. – O offie brakuje wiedzy, ale też na tym polega jego specyfika. Gdyby był lepiej opisany, stałby się mainstreamem, a to nie do końca  o to chodzi, choć takie transfery się zdarzają – mówi Drozdowski. – Chcielibyśmy jednak "popchnąć" go, niekoniecznie na salony, ale do szerszego obiegu. Chociażby dlatego, że jest to zjawisko niesłychanie bogate. Z nieoficjalnych danych wynika, że w Polsce działa około 800 offowych grup teatralnych, jeśli policzy się do tego niezależnych muzyków i filmowców, może okazać się, że pół Polski jest z offu.    

Posłuchaj
16:17 CZWÓRKA Pasjonauci - trzeci sektor 10.09.2022.mp3 Kultura niezależna. Co to jest artystyczny off? (Pasjonauci/Czwórka)

***

Tytuł audycji: Pasjonauci

Prowadził: Adam Smolarek

Gość: Adam Karol Drozdowski (członek zespołu Dla Kontrastu, organizator koncertów, publicysta)

Data emisji: 10.09.2022

Godzina emisji: 11.15

kul

Czytaj także

Hypnagogic pop od Kurkiewicza. Jak powstał utwór "Luna"?

Ostatnia aktualizacja: 14.07.2022 16:00
W każdy czwartek w "Muzycznym Lunchu" zaglądamy za kulisy polskiej muzyki. Tym razem w cyklu "Był sobie numer" o utworze "Luna" opowiada Hubert Kurkiewicz. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Midsommar. Marzyciele, którzy gapią się na buty

Ostatnia aktualizacja: 13.08.2022 11:40
Debiutancka EP-ka Midsommar "The Dream We Had" przypomniała polskim słuchaczom o twórczości Cocteau Twins i Slowdive i stała się wymarzonym soundtrackiem na duszne lato. Utwory spotkały się z bardzo dobrym przyjęciem fanów i krytyków, więc w te wakacje zespół ma pełne ręce roboty.
rozwiń zwiń